Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba osiągnął dziś kolejny ważny kamień milowy, z powodzeniem rozszerzając swoje zwierciadło wtórne, kontynuując płynną nawigację w bezprecedensowej sekwencji rozmieszczenia w drodze do miejsca przeznaczenia.
Zwierciadło wtórne o szerokości 2,4 stopy (0,74 m) jest montowane ze statywem przeciwko lustro główne. Jego funkcją jest skupianie światła zbieranego przez pozłacane lustro główne w otworze w środku zwierciadła głównego. Przez tę aperturę światło dociera do trzeciego lustra, które odbija je z powrotem do instrumentów teleskopu.
Lustro wtórne przeniosło się do przestrzeni umieszczonej nad lustrem głównym, zamontowane na trzech nogach o długości 26 stóp (8 m), które tworzą trójnóg.
W środę (5 stycznia) operatorzy w Webb Operations Center w Space Telescope Science Institute w Baltimore wypuścili zatrzask utrzymujący nogi w miejscu podczas startu. Po początkowym wykonaniu bardzo małego kroku, aby upewnić się, że silniki działają prawidłowo, rozpoczęli procedurę piłowania, w wyniku której nogi wyprostowały się i zatrzasnęły na swoim miejscu w ciągu 10 minut. NASA transmitowała manewr na żywo z komentarzem na swoim kanale telewizyjnym.
Potwierdzenie, że lustro jest na swoim miejscu, dotarło około 11:30 czasu EDT (1630 GMT). Następnie operatorzy zajęli kolejne 30 minut, aby zablokować statyw kilkoma zatrzaskami, aby zapewnić jego stabilność przez okres co najmniej dziesięciu lat misji naukowej Webba.
„To niewiarygodne. Jesteśmy teraz w punkcie, w którym jesteśmy w odległości 600 000 mil [1 million kilometers] z Ziemi, a my już mamy teleskop Bell Oaks, Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba Kierownik projektu w NASA Goddard Space Flight Center w Greenbelt w stanie Maryland powiedział w transmisji internetowej. „Więc gratulacje dla wszystkich.”
„Kiedy zostanie zamknięty, jest gotowy i nigdy nie wrócimy i nie zmienimy go ponownie” – dodała Julie Van Campen, zastępca kierownika ds. zamówień Webba, Julie Van Campen, również z NASA Goddard.
Wdrożenie wtórnego lustra następuje zaledwie dzień po tym, jak operatorzy ukończyli najtrudniejszą część sekwencji samodzielnej budowy Webba — Otwieranie i dokręcanie osłony teleskopu słonecznego wielkości kortu tenisowego.
W czwartek (6 stycznia) operatorzy odwiążą chłodziwo z tyłu teleskopu, które ma odprowadzać ciepło z instrumentów naukowych. Następnie przystąpią do montażu lusterka głównego o długości 21 stóp (6,4 m), które ze względu na swój rozmiar również musi zostać złożone przed startem.
„W ciągu pierwszych 12 dni po wystrzeleniu skupiliśmy się na wdrożeniach systemów statków kosmicznych, takich jak Układ Słoneczny, System Komunikacji i Tarcza Słoneczna” – powiedział Van Campen. „Dzisiaj zmieniliśmy biegi i przeszliśmy do elementów optycznych teleskopu. Następnie, w końcowej części biegu, ponownie zmienimy biegi i skupimy się na instrumentach naukowych”.
Sekwencja rozmieszczenia teleskopu była niepokojąca, niektórzy opisują ją jako denerwującą. Internetowy cel naukowy, aby zobaczyć pierwsze gwiazdy i galaktyki, które powstały we wszechświecie w ciągu pierwszych setek milionów lat później wielka eksplozja, wymaga obserwatorium o niespotykanej dotąd wielkości i złożoności. Z tego powodu teleskop jest zbyt duży, aby jakakolwiek istniejąca rakieta mogła wystrzelić bez wcześniejszego złożenia. misja Inżynierowie i technologie rozciągnięte do granic możliwości, czego efektem jest duża liczba innowacyjnych rozwiązań inżynierskich. Te rozwiązania, w których teleskop samoorganizuje się w kosmosie jak transformatory, nigdy wcześniej nie były stosowane w kosmosie. Jednak rozległy program testów, który trwał latami, przynosi efekty.
„To było niezwykle udane przez ostatnie 12 dni” – powiedział Van Campen. „Mieliśmy chwile podekscytowania i dużo napięcia, podczas gdy czekaliśmy, aby zobaczyć, jak to potoczy się. Ale wszystko idzie dobrze i trochę wyprzedzamy harmonogram”.
Teleskop nie będzie gotowy do nauki aż do tego lata. Ochłodzenie Webba do temperatury roboczej minus 400 stopni Fahrenheita (minus 235 stopni Celsjusza) zajęłoby ponad 100 dni. Tylko przy tak ekstremalnym mrozie teleskop będzie w stanie wykryć słabe sygnały podczerwone z najodleglejszych gwiazd i galaktyk.
Van Campen wyjaśnił, że operatorzy nie mogą wizualnie monitorować wdrożeń, ponieważ żadna technologia kamery znaleziona w przenikliwym mrozie za osłonami przeciwsłonecznymi nie przetrwa. Zakłócenia elektroniczne z kamer mogą również wpływać na obserwacje naukowe. Zamiast tego operatorzy korzystają z komputerowego narzędzia do wizualizacji, które odbiera dane telemetryczne z teleskopu.
Teleskop jest w drodze do Lagrange punkt 2 Ziemia i Słońce Około 930.000 (1,5 miliona km) od naszej planety. W punkcie L2 Webb będzie krążył wokół Słońca ukrytego za Ziemią, utrzymywany w stałej pozycji dzięki czułemu oddziaływaniu sił grawitacyjnych obu obiektów.
Teleskop ma dotrzeć do celu pod koniec stycznia w pełnym rozmieszczeniu. Oczekuje się, że misja warta 10 miliardów dolarów, najbardziej złożone i najdroższe obserwatorium kosmiczne, jakie kiedykolwiek zbudowano, zrewolucjonizuje astronomię, zapewniając wcześniej niemożliwy wgląd w gwiazda Skład planet, chemia egzoplanet oraz zachowanie komet i asteroid na zewnętrznych krańcach Układ Słoneczny.
Śledź Teresę Poltarovą na Twitterze Umieść tweeta. Podążaj za nami na Twitterze Umieść tweeta i dalej Portal społecznościowy Facebook.
„Introwertyk. Myśliciel. Rozwiązuje problemy. Specjalista od złego piwa. Skłonny do apatii. Ekspert od mediów społecznościowych. Wielokrotnie nagradzany fanatyk jedzenia.”