Sankcje UE nałożone na Rosję, w tym zakaz importu rosyjskiej ropy, postawiły Polskę na gorzkiej ścieżce, ponieważ szuka sposobu na zmniejszenie swojej zależności od paliw kopalnych, które już są importowane. Z Rosji: węgiel.
Około 3,8 miliona polskich domów jest zależnych od tego paliwa kopalnego do ogrzewania. Jednak wojna i sankcje na Ukrainie spowodowały skoki cen i momenty niedoborów na rynkach. Dodatkowo, jeśli uwzględnimy europejskie prawodawstwo klimatyczne, Polska będzie musiała odpowiedzieć sobie na jedno pytanie: jak tę zależność zmniejszyć?
Aby zrozumieć kontekst, w jakim działa polski rząd, jak wskazuje portal, trzeba to wiedzieć Wiadomości energetyczne, Polska jest pierwszym krajem w Europie i dziewiątym na świecie pod względem rocznej produkcji węgla na poziomie około 50 mln ton wydobywanego z własnych kopalń. Ponadto to paliwo kopalne zapewnia 80% energii elektrycznej w kraju. Nie dziwi więc stanowczy sprzeciw Polski wobec norm europejskich. Dlatego w 2033 roku zamierzają uruchomić swoją pierwszą elektrownię jądrową.
Celem Polski jest zapewnienie, aby 23% energii elektrycznej pochodziło z energetyki jądrowej, a żeby to osiągnąć, muszą zakończyć wielomilionowe inwestycje, które m.in. przyciągną hiszpańskie firmy do wejścia na terytorium Danii. Jak wyjaśnia serwis xataka.
„Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Guru sieci. Organizator. Geek kulinarny. Amator telewizyjny. Pionier kawy. Alkoholowy narkoman.”