Krucjata UE przeciwko „zielonemu praniu” przybierze niebezpieczny obrót Komentarz

Stała inwestycja 2022 zaczyna się na rozdrożu. Fundusze skoncentrowane na inwestycjach trwałych osiągnęły we wrześniu 3,9 biliona dolarów, prawie podwajając się w ciągu sześciu miesięcy. Istnieją jednak obawy dotyczące tzw. greenwashingu. Najnowszy projekt głównego narzędzia UE przeciwko praniu ekologicznemu jest obiecujący, ale też niepokojący.

Zarządzający funduszami powinni już być świadomi niebezpieczeństw związanych z błędnym przedstawianiem inwestycji jako zielonej. Prawdą jest, że szwedzka Komisja Nadzoru Finansowego stwierdziła w listopadzie, że tylko 5% z 400 zbadanych przez nią funduszy złożyło nieuzasadnione ekologiczne roszczenia. Ale amerykański Departament Sprawiedliwości powiedział w sierpniu, że DWS, ramię Deutsche Bank zajmujące się zarządzaniem majątkiem, przesadziło z dowodami na zrównoważony rozwój. Stanowcza, zatwierdzona przez rząd opinia na temat tego, co jest zielone, a co nie, byłaby bardzo pomocna.

Na pierwszy rzut oka spełnia wymogi klasyfikacyjne UE. Wydanie chińskie to nic innego jak lista zielonych ksiąg, a Stany Zjednoczone i Wielka Brytania czekają na utworzenie własnych organizacji. Ale model unijny w pełni powie, co jest zielone, a więc w co warto inwestować, a w co nie. Przedsiębiorstwa z siedzibą w UE są zobowiązane do zadeklarowania, ile ich dochodów i inwestycji przeznacza się na działania zgodne z celami walki ze zmianą klimatu.

Jednak klasyfikacja brukselska ma ostry sprzeciw. Nic dziwnego: w obliczu rosnących w górę cen energii, pod presją dużych odbiorców węgla, takich jak Polska, najnowszy plan zakłada uruchomienie nowych elektrowni gazowych emitujących węgiel do końca 2030 r., a do 2045 r. elektrowni jądrowych. Oba są złożone. Kiedy gaz emituje mniej zanieczyszczeń niż węgiel, emituje 100 gramów dwutlenku węgla na kilowatogodzinę, co zdaniem naukowców może pomóc w ograniczeniu globalnego ocieplenia. A energia jądrowa wytwarza najbardziej zanieczyszczające odpady.

Nałożenie szczypty zielonego prania w celu zabicia zielonego ręcznika to wielka oszustwo. To prawda, że ​​najnowszy projekt klasyfikacji UE kwalifikuje energetykę gazową i jądrową jako technologie „pośrednie”, a gaz jest akceptowany tylko w określonych okolicznościach, np. przy przetwarzaniu węgla. Jednak kluczową obroną tego narzędzia przed nieefektywnością jest to, że zarządzający majątkiem, którzy zdecydują się zainwestować na dwóch skażonych obszarach, muszą wyraźnie wskazać, że to robią. Nawet najmniejsza klasyfikacja jest lepsza niż cokolwiek, a dalsze zmiany są możliwe przy sprzeciwie państw członkowskich, takich jak Austria. Jeśli jednak inwestorzy uznają, że nowe narzędzie jest tylko odznaką, może dodać więcej eko-wybielania zamiast go usuwać, ponieważ potrzebne są dalsze badania.

You May Also Like

About the Author: Eugene Barker

"Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Guru sieci. Organizator. Geek kulinarny. Amator telewizyjny. Pionier kawy. Alkoholowy narkoman."

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *