Lądownik księżycowy Intuitive Machines Odyssey wystartuje wcześnie rano w środę

Program NASA Artemis, którego celem jest ostateczny powrót astronautów na powierzchnię Księżyca, rozpoczął się z opóźnieniem. W styczniu pierwsza od ponad 50 lat próba wylądowania automatycznego statku kosmicznego na Księżycu została udaremniona z powodu wycieku paliwa, który uniemożliwił statkowi kosmicznemu dotarcie na Księżyc. Następnego dnia NASA ogłosiła, że ​​dwie z jej historycznych misji – jedna mająca na celu wysłanie czteroosobowej załogi na Księżyc i druga mająca na celu wylądowanie na nim astronautów – zostaną znacznie opóźnione, ponieważ agencja kosmiczna będzie pracować nad rozwiązaniem problemów technicznych.

Ale teraz Intuitive Machines, firma z siedzibą w Houston, Planuje wystrzelić swój statek kosmiczny na Księżyc już w środę, torując drogę do ewentualnego lądowania jeszcze w tym miesiącu. Jeśli się powiedzie, będzie to pierwsze amerykańskie lądowanie od ostatnich misji Apollo w 1972 r. i pierwszy komercyjny statek kosmiczny, jaki kiedykolwiek wylądował na Księżycu. Lądownik firmy, który jest mniej więcej wielkości budki telefonicznej, ma zbliżyć się do południowego bieguna Księżyca, obszaru będącego przedmiotem szczególnego zainteresowania NASA ze względu na obecność wody w postaci lodu w trwale zacienionych kraterach.

Chociaż statek kosmiczny jest własnością Intuitive Machines i jest przez niego zarządzany, NASA ma na pokładzie kilka eksperymentów naukowych i płaci firmie 118 milionów dolarów za wyniesienie ich na powierzchnię. Lot jest częścią wartego 2,6 miliarda dolarów programu agencji kosmicznej, którego celem jest wysłanie na Księżyc w ciągu najbliższych kilku lat floty robotycznych statków kosmicznych, obsługiwanych nie przez NASA, ale przez prywatny przemysł, w celu wsparcia wysiłków agencji kosmicznej na wylądowanie tam astronautów.

Wysiłki te pokazują rosnącą rolę, jaką komercyjny przemysł kosmiczny odgrywa w eksploracji kosmosu. NASA polega obecnie na wykonawcach nie tylko przy transporcie ładunków i astronautów na Międzynarodową Stację Kosmiczną, ale także przy opracowywaniu statku kosmicznego, który wyląduje na Księżycu oraz skafanderach kosmicznych, które będą tam nosić. Oczekuje również, że sektor korporacyjny zbuduje siedliska, które mogłyby ostatecznie zastąpić stację kosmiczną na orbicie okołoziemskiej.

Udane lądowanie pojazdu użytkowego na Księżycu byłoby ważnym kamieniem milowym w eksploracji kosmosu przez prywatne przedsiębiorstwa, co, jak ma nadzieję NASA, ostatecznie pomoże otworzyć nową działalność gospodarczą i naukową na Księżycu i wokół niego. „Poszerzając nasze możliwości działania na powierzchni Księżyca, misja toruje drogę dla bardziej ambitnych przedsięwzięć, w tym zakładania baz na Księżycu i badania potencjalnych zasobów” – stwierdziła Intuitive Machines w oświadczeniu.

To wszystko jeszcze za wiele lat, a lądowanie na Księżycu jest bardzo trudne. Podczas pierwszej bezzałogowej misji na powierzchnię Księżyca statek kosmiczny opracowany przez firmę Astrobotic z siedzibą w Pittsburghu miał w zeszłym miesiącu problem z układem napędowym i nastąpił wyciek, który uniemożliwił mu dotarcie na powierzchnię Księżyca. Wkrótce potem statek kosmiczny obsługiwany przez Japońską Agencję Kosmiczną delikatnie wylądował, dzięki czemu Japonia stała się piątym krajem, który wylądował na Księżycu. Ale statek kosmiczny wylądował na boku.

Program księżycowy NASA również ostatnio napotkał pewne niepowodzenia. Agencja kosmiczna miała nadzieję, że pod koniec tego roku statek kosmiczny Orion wyśle ​​kwartet astronautów dookoła Księżyca w ramach misji znanej jako Artemis 2, która będzie nieco podobna do lotu Apollo 8 w 1968 r. Jednak w zeszłym miesiącu dyrektor NASA powiedział, że dyrektor Bill Nelson powiedział, że lot zostanie przełożony na wrzesień 2025 r., ponieważ agencja kosmiczna musi dokładniej zbadać osłonę termiczną Oriona, która wykazała większe zwęglenie niż oczekiwano.

Lot Artemis III, który zabierze astronautów na powierzchnię, również został przełożony z 2025 r. na najpóźniej na wrzesień 2026 r. Tym razem problemem jest to, że SpaceX opóźnia rozwój swojego statku kosmicznego Starship, który ma przewieźć załogę na i z powierzchni Księżyca. Nelson powiedział, że istnieją również opóźnienia w opracowywaniu skafandrów kosmicznych, które astronauci będą nosić na Księżycu. Akcją kieruje Axiom Space, kolejna prywatna firma kosmiczna.

„Chcę podkreślić, że bezpieczeństwo jest naszym priorytetem numer jeden” – powiedział zastępca administratora NASA Jim Frey podczas konferencji prasowej w zeszłym miesiącu. „Przygotowując się do wysłania na tę misję naszych przyjaciół i kolegów, dokładamy wszelkich starań, aby wystartować tak bezpiecznie, jak to możliwe. Wystartujemy, gdy będziemy gotowi”.

Intuitive Machines twierdzi, że po szeroko zakrojonych testach rakieta była gotowa do startu już w środę o godzinie 00:57 czasu wschodniego i wylądowała około dziewięć dni później.

„Pojazd jest gotowy” – powiedział w październikowym wywiadzie Stephen Altemus, dyrektor generalny Intuitive Machines. „Świetnie się spisuje.… Znamy szanse, z czym przyjdzie nam się zmierzyć. Przeprowadziliśmy szeroko zakrojone testy wykraczające poza testy rozwojowe, aby upewnić się, że samochód działa tak, jak został zaprojektowany. Z naszych recenzji wynika, że rozwiązaliśmy wszystkie te problemy i wiemy, jak zachowuje się samochód”.

Odyseusz zostanie przetransportowany w przestrzeń kosmiczną na pokładzie rakiety SpaceX Falcon 9 z Cape Canaveral na Florydzie, a następnie popędzi w stronę Księżyca, wykonując po drodze złożone etapy. Gdy statek kosmiczny oddzieli się od rakiety, użyje specjalnych kamer do wykonania zdjęć gwiazd, co pozwoli mu samodzielnie ustawić się we właściwej pozycji, tak aby panele słoneczne były skierowane w stronę Słońca. Po włączeniu zasilania włączy walkie-talkie, aby nawiązać komunikację z kontrolerami na ziemi.

W drodze na Księżyc statek kosmiczny użyje układu napędowego do korekty kursu, aby utrzymać go na właściwym kursie, „jak kierowca samochodu dokonujący niewielkiej regulacji kierownicy na prostym odcinku drogi”. Firma podała. Jego celem będzie zbliżenie się do Księżyca i wejście na orbitę księżycową, podobnie jak koszykarze celują w kwadrat na tablicy obręczy. „Jeśli koszykarz uderzy uderzeniem w tablicę, istnieje większe prawdopodobieństwo, że piłka wpadnie do obręczy” – stwierdziła.

Gdy zbliży się do Księżyca, statek kosmiczny ponownie włączy silnik, tym razem w celu umieszczenia go na orbicie około 100 kilometrów nad powierzchnią Księżyca. Plan przewiduje, że okrąży Księżyc około 12 razy, czekając na odpowiednie warunki oświetleniowe na powierzchni Księżyca. Każdy przelot będzie także wyzwaniem dla statku kosmicznego, który na przemian będzie doświadczał ciepła słonecznego i chłodu ciemności, co będzie wymagało „ciepła z akumulatorów, aby utrzymać ciepło systemów”. Sonda utraci komunikację z Ziemią na około 45 minut na każdym okrążeniu, gdy Księżyc zablokuje sygnał radiowy Odyseusza.

Gdy statek kosmiczny zacznie opadać w kierunku powierzchni, uruchomi silnik i spadnie z 100 km do nieco ponad 10 km. Potem kamery i lasery Będziesz zasilał dane Do pokładowych komputerów nawigacyjnych, które samodzielnie poprowadzą go w bezpieczne miejsce na powierzchni. Na wysokości około 30 metrów obróci się do pozycji pionowej z nogami do lądowania skierowanymi w dół. Podczas lądowania ciąg silnika będzie stale spadał, w miarę jak lądownik będzie spalał paliwo, w wyniku czego stanie się lżejszy.

Ponieważ pył księżycowy unosi się w miarę zbliżania się łazika do powierzchni, do ostatecznego lądowania nie użyje kamer ani czujników, zamiast tego opierając się na tym, co firma nazywa „pomiarami bezwładnościowymi”, które według firmy wykrywają przyspieszenie i rotację jak wnętrze statku kosmicznego. człowiek. pozwolenie. „Ostateczne lądowanie jest jak podejście do drzwi i zamknięcie oczu na ostatnie trzy metry” – stwierdziła firma. „Wiesz, że jesteś wystarczająco blisko, ale twoje ucho wewnętrzne musi cię poprowadzić przez drzwi”.

Prędkość lądowania będzie wynosić około trzech stóp na sekundę Albo około 2 mil na godzinę.

Odyseusz przewozi od NASA kilka ładunków naukowych, w tym instrument, który będzie wykonywał zdjęcia pióropusza pyłu wzbijanego przez silniki statku kosmicznego. Ponieważ spodziewa się, że ostatecznie wyląduje wiele statków kosmicznych blisko siebie, NASA chce lepiej zrozumieć skutki lądowania na powierzchni i środowisku Księżyca.

Na pokładzie znajduje się również system kamer zaprojektowany przez studentów i wykładowców Uniwersytetu Lotniczego Embry-Riddle, który zostanie wyrzucony ze statku kosmicznego około 30 metrów nad powierzchnią Księżyca w celu rejestrowania obrazów pojazdu podczas sekwencji lądowania.

You May Also Like

About the Author: Ellen Doyle

"Introwertyk. Myśliciel. Rozwiązuje problemy. Specjalista od złego piwa. Skłonny do apatii. Ekspert od mediów społecznościowych. Wielokrotnie nagradzany fanatyk jedzenia."

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *