Od ekstazy do bólu nasza historia toczy się w kółko

Od ekstazy do bólu nasza historia toczy się w kółko

Przyszedł więc trzeci. Dziesiąty znalazł odbicie od Llorisa i wepchnął go po idealnym trójkącie i prawej ręce Lautaro. Argentyna krzyczy, krzyczy i jeszcze raz krzyczy, gdy podniesiona flaga liniowego poddaje się palcowi wskazującemu sędziego, który wyznacza środek pola. I cykl się powtarza. Pojawia się wybór. Aby się utrzymać, najlepiej zrobić to z piłką i sędzią.

Argentyna Francja Messi.jpg

winić

Istnieje zasadnicza różnica w stosunku do scenariusza zaproponowanego przez Holandię. W tym pojedynku, mimo wyrównania w ostatniej sekundzie, Argentyna ani razu nie okazała desperacji. Przeciwnie, w załączniku był A Wojna błyskawiczna I zmiażdżyli pomarańcze, które potrafiły przedłużyć agonię dzięki bogactwu i ospałej celności biało-niebieskich. Z drugiej strony we Francji były momenty niepokoju. Dopiero po wejściu przechwytującego Paredesa gra się poprawiła i ludzie Scaloniego znów byli w porządku.

Tak więc, w obecnej sytuacji, 125 minut to za mało. Pizzalla osiada, a numer pięć unosi się nad okolicą w cieniu swojej śmierci. Uważa się, że w argentyńskich domach zajęło to dużo czasu. Dlaczego wszystko jest dla nas takie trudne? Z tego, jak powstała ręka, powinna być już przefiltrowana.

Ale brakuje. A z bankiem trzeba się dogadać. I jest pozwolenie. Znajduje się na prawej stopie Mbappe. Tam, czyli piekło. Subtelny dotyk do wchłonięcia i rozpalenia. Zdesperowany, by to ukryć, Montiel biegnie. Jego ramię przeszkadza. kara dla Francji. gol dla Francji. 3 do 3. pięć do wyjścia. Modlić się do Diega, wierzyć w lwa. Sankcje to z góry określony los. albo nie. Na każde trafienie przypada jedno ostatnie trafienie.

Kyliana Mbappe

niedostępne

Otamendi widzi zbliżający się forhend, ale przelicza i nie udaje mu się. Podstępny Kolo Muani pozwala jej gryźć i przemykać za liniami wroga. Kiedy poczuje zapach debu, zdejmuje miecz. Kopnij sny, noga do tyłu dobrze i pełna gniewu. Argentyński bramkarz staje się groźny, gdy radzi się dzikim bestiom i upada na wiejską ziemię. westchnienie 47m oddala piłkę od pola karnego. Decydujący nie skończyli ogarnąć sytuacji, kiedy Lautaro już kiwał głową na nos Hugo Llorisa. Znak jest fałszywy: dla niego nic się nie stało.

Potem przyjdą kary, finał antologicznego pojedynku między zawodnikiem, który ma wiele argumentów, a mistrzem świata, który da jasno do zrozumienia, że ​​się nie poddaje, a nawet nie daje się pokonać. Z tego chaosu, z tej bitwy szachowej, którą Argentyna tak długo wygrywała, wyłoni się trzecia gwiazda odważnej i śmiałej drużyny, która nie szła ani do przodu, ani za swoim światowym człowiekiem, ale obok niego.

Odbyło się siedem kolejnych finałów. bez przesady. Od tego arabskiego klapsa, po łzy Montela na koszulce, dominację Meksyku i Polski, przestrogę przed Australią, holenderski chaos i antychorwacką potęgę.

„Nie zostawimy ich w kłamstwie” – ostrzegł Messi, gdy nie było znane przejście do drugiej rundy. Nie powiedział: „Nie zawiedziemy ich” ani „Osiągniemy je”. Nie, powiedział: „Nie zawiedziemy ich”. jako bliski przyjaciel. Podczas gdy ci podstępni wybrańcy, łajdaki i lojalne dzieci, które biegną do siebie, gdy już nie mogą tego znieść, mówią.

Wybór uroczystości 20 grudnia (20).JPG

Minął Katar 2022. Wątpliwy, nieprzewidywalny, świetny. Argentyna wygrała największe argentyńskie mistrzostwa świata. To wszystko jest skondensowane, wszystko jest na patyku. Od ekstazy do agonii. Ćwierćfinały lub światowe finały: Nigdy nie graliśmy na trzecim miejscu. nigdy. Pieniądze albo gówno, zawsze.

Tak jest intensywnie. Tak jak pięć milionów ludzi, którzy przyszli kibicować swoim bohaterom w porywające lato w Buenos Aires. Ten ogólny tłum, który dominował na mostach, autostradach i drogach. Jak mieliśmy przegrać mundial wiosną? Jak odmówimy sobie wyjścia na świętowanie? Aby zebrać nasze kubki, odwrócić nasze koszule, wspiąć się wysoko, aby być tam, bliżej Diego. Może wygraliśmy tylko ze względu na to. Zawracać głowę.

You May Also Like

About the Author: June Wilkinson

"Pionier w mediach społecznościowych. Miłośnik muzyki. Zły student. Introwertyk. Typowy fan piwa. Ekstremalny webinnik. Fanatyk telewizji. Totalny ewangelista podróży. Guru zombie."

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *