Madryt, 10 (prasa europejska)
Polski rząd przypomniał prezydentowi Ukrainy Wołodymyrowi Zełenskiemu, że „w niektórych kwestiach istnieją okoliczności nie do pogodzenia”, mówiąc, że jest rozczarowany decyzją Warszawy o podjęciu jednostronnych działań w celu ochrony interesów producentów. .
„Są sytuacje, w których pewne interesy nie mogą być zagrożone, a my jako polski rząd musimy reprezentować interesy Polski” – zaznaczył rzecznik administracji Piotr Mueller, który przypomniał, że jego kraj ma wzorową pozycję. O Ukrainie od początku inwazji.
Muller powiedział, że Ukraina była cały czas informowana o obawach zgłaszanych w Polsce w tej sprawie i wobec braku odpowiedniej reakcji nie miała innego wyjścia, jak tylko podjąć decyzję o nadaniu produktom ukraińskim pierwszeństwa lokalnym produktom rolnym. Bruksela.
„Warszawa została zmuszona do podjęcia decyzji zgodnej z interesami Polski” – podsumował rzecznik w rozmowie z Polskim Radiem.
Od połowy kwietnia Polska wprowadziła zakaz importu szerokiej gamy produktów rolnych z Ukrainy w związku ze skargami lokalnych producentów. Następnie kraje takie jak Słowacja, Węgry, Rumunia i Bułgaria nałożyły podobne środki na podstawie tego samego argumentu.
Następnie kilka dni później Komisja Europejska doszła do porozumienia z tymi krajami, na mocy którego zniosłyby te ograniczenia w zamian za wyjątkowe środki dotyczące pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika oraz pakiet wsparcia gospodarczego w wysokości 100 mln euro. euro dla poszkodowanych rolników.
Czytaj więcej
„Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Guru sieci. Organizator. Geek kulinarny. Amator telewizyjny. Pionier kawy. Alkoholowy narkoman.”