Bukareszt, ap. Od 2014 roku Kijów stoi w obliczu zbrojnego powstania bojowników wspieranych przez Moskwę.
Ministrowie spraw zagranicznych Polski, Turcji i Rumunii zadeklarowali we wspólnym oświadczeniu podpisanym w Bukareszcie, że „potwierdzamy nasze zdecydowane zobowiązanie do zapewnienia naszym krajom wsparcia i pomocy naszym kolegom w Gruzji i na Ukrainie”.
W przemówieniu trzej ministrowie wyrazili poparcie dla „niepodległości, suwerenności i jedności regionalnej” obu krajów.
Po spotkaniu testowym ministrowie spraw zagranicznych Polski, Turcji i Rumunii spotkają się w piątek w Bukareszcie z kolegami z Ukrainy i Polski.
Wszystkie trzy kraje podkreśliły znaczenie polityki „zapobiegania i bezpieczeństwa” NATO i potwierdziły swoje zobowiązanie do umożliwienia „wschodnim sojusznikom” przystąpienia do sojuszu, co jest wyraźną wskazówką dla zainteresowanych krajów, takich jak Ukraina i Gruzja.
„Wymieniamy poglądy na temat sytuacji bezpieczeństwa we wschodniej części NATO” – czytamy w oświadczeniu, odnosząc się do „niepokojących operacji wojskowych” Rosji na Ukrainie i wokół niej.
Trzy państwa Sojuszu Atlantyckiego powinny uszanować zawieszenie broni podpisane przez Moskwę i Kijów w 2015 roku po wybuchu konfliktu zbrojnego na wschodzie Ukrainy i aneksji Krymu przez Rosję.
Spotkania odbywają się na najwyższym szczeblu w Bukareszcie, ponieważ Rosja ogłosiła wczoraj, że w najbliższy piątek rozpocznie wycofywanie wojsk stacjonujących we wschodniej Ukrainie w ostatnich tygodniach, co jest największym manewrem tego typu od 2015 roku.
Rozmieszczenie wojsk zaalarmowało NATO, które wysłało wojsko i broń do swoich państw członkowskich na wschodzie. EFE
mg / as / rml
© EFE 2021. Redystrybucja i redystrybucja całości lub części Usług Efe jest wyraźnie zabroniona bez uprzedniej i wyraźnej zgody Agencji EFE SA.
„Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Guru sieci. Organizator. Geek kulinarny. Amator telewizyjny. Pionier kawy. Alkoholowy narkoman.”