Pierwsza zmiana:
Sokółka (Polska) (AFP) – Polska poinformowała w środę, że przypuściła atak na migrantów zgromadzonych na granicy z Białorusią, zatrzymała 50 z nich oraz oskarżyła Mińsk i Moskwę o zorganizowanie kryzysu u bram Europy.
Około 3–4 tys. migrantów, głównie Kurdów z Bliskiego Wschodu, od wielu dni koncentruje się na zalesionym terenie na wschodniej granicy UE, w mrozie i przed ważnym polskim urządzeniem, które ma uniemożliwić im przejście.
Polska jest członkiem Unii Europejskiej (UE) i NATO.
Europejczycy oskarżają białoruskiego prezydenta Aleksandra Łukaszenkę, sojusznika Rosji, o zwabienie migrantów z Bliskiego Wschodu do swojego kraju, a następnie skierowanie ich na granicę z Polską. Wybory prezydenckie 2020.
Premier Polski Mateusz Morawiecki oskarżył też prezydenta Rosji Władimira Putina o „przewodzenie” fali imigrantów próbujących nielegalnie przedostać się do Polski z Białorusi i obiecał, że „atak” zagrozi UE.
Moskwa nazwała zarzuty „nieodpowiedzialnymi i nie do przyjęcia”.
Ze swojej strony kanclerz Niemiec Angela Merkel wezwała prezydenta Putina do „działania” przeciwko „przekształceniu go w instrument imigracyjny przez białoruski reżim”, powiedział w środę jego rzecznik Stephen Seibert.
W rozmowie telefonicznej ustępujący minister spraw zagranicznych orzekł, że instrumentarium imigrantów jest „nie do zaakceptowania” na granicy polsko-białoruskiej.
Przekroczyć granicę
Polscy urzędnicy poinformowali w środę, że próby przekroczenia granicy wzmogły się i niektórym się udało.
Rzecznik podlaskiego oddziału wojewódzkiego Tomasz Krupa powiedział AFP, że w ciągu ostatnich 24 godzin policja zatrzymała ponad 50 osób, które nielegalnie przekroczyły granicę.
Jak zawsze w regionie, rzeczniczka straży granicznej Kadarsina Stanovich poinformowała, że trzy osoby – Rosjanin, Litwin i Szwed – zostały aresztowane za udział w „nielegalnym przejściu” i że osiem osób może zostać skazanych. Lata w więzieniu.
„Sytuacja nie jest spokojna” – powiedział w środę w radiu minister obrony Mariusz Plaszczyk.
Powiedział, że małe grupy imigrantów próbowały przekroczyć granice kraju „przez różne miejsca jednocześnie”. Powiedział, że „15 tysięcy żołnierzy” strzeże polskiej granicy.
Ministerstwo Obrony oskarżyło też władze białoruskie o zmuszanie imigrantów do przekraczania granicy siłą.
Ministerstwo opublikowało w środę na Twitterze dwa krótkie filmy, na których uchwycono strzał rzekomo oddany przez uzbrojonego uzbrojonego po białoruskiej stronie granicy.
Filmy pokazują grupę imigrantów w pobliżu białoruskiej granicy, w tym kilkoro dzieci.
Prezydent UE Charles Michel ma w środę przedyskutować kryzys w Warszawie z polskim premierem.
Co najmniej dziesięciu migrantów zginęło w regionie od początku kryzysu, w tym siedmiu ze strony polskiej, podaje dziennik „Gazeta Wyborza”.
Białoruś obwinia Zachód
Z kolei Białoruś w środę oskarżyła Zachód o planowanie obecnego kryzysu migracyjnego na polskiej granicy.
„W obliczu piątej rundy sankcji, rozmawiają już na Zachodzie, tym razem używanym usprawiedliwieniem jest kryzys migracyjny wywołany przez UE i jej członków na granicy z Białorusią” – powiedział podczas spotkania białoruski dyplomata Władimir Mackie. Rosyjski odpowiednik w Moskwie.
Mackie podkreślił, że oczekuje „wzmocnionej pracy” ze swoim kluczowym sojusznikiem, Rosją, w tym „wspólnej reakcji” na „przyjazne działania” skierowane przeciwko Białorusi.
Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow przyznał, że Mińsk i Moskwa zacieśniły „skuteczną współpracę w przeciwdziałaniu kampanii przeciwko Białorusi rozpętanej przez organizacje międzynarodowe w Waszyngtonie i jego europejskich sojusznikach”.
burs-apo / rco / jg / ja / zm
© 2021 AFP
„Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Guru sieci. Organizator. Geek kulinarny. Amator telewizyjny. Pionier kawy. Alkoholowy narkoman.”