Problem graniczny między Białorusią a Polską stanowi przeszkodę dla nielegalnych imigrantów do Europy.

Od wielu lat kraje Europy Wschodniej są głównymi portami wjazdu nielegalnych imigrantów w nadziei na wejście do UE. Ale nadal Trwający kryzys na granicy polsko-białoruskiej. Odcięła jedną z najpopularniejszych tras nielegalnych imigrantów. Nieświadomi ogromu kryzysu na tej granicy, wielu z tych imigrantów jest uwikłanych w ten kryzys graniczny.

Latem tego roku duża liczba imigrantów zaczęła podróżować na Białoruś w nadziei na wejście do Unii Europejskiej. Kryzys, który zaczął się pojawiać na tych granicach, skłonił UE, NATO i Stany Zjednoczone do stwierdzenia, że ​​prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenko świadomie planował. Kryzys graniczny z PolskąW odwecie za sankcje nałożone na ich kraj za brutalne represje wobec przeciwników i ludności cywilnej, którzy wzięli udział w masowych protestach po wyborach w sierpniu 2020 r. na Litwie i Łotwie.

Czterech pendżabskich mężczyzn po raz pierwszy wyjechało za granicę po zatrzymaniu ich przez polską straż graniczną pod koniec listopada. „Oczekują, że zorganizuję jakiś zespół ratunkowy przekraczający moje możliwości”, powiedział anonimowo źródło na Białorusi na portalu indianexpress.com.

Kilka godzin po przybyciu na granicę jeden z czterech, Baljinder Singh, wysłał pesymistyczną wiadomość głosową: „Cześć, sir. Proszę, pomóż nam. W lesie było nas czterech… byliśmy głodni. Nie jedliśmy od trzech dni i ani kropli wody w żołądku. Obaj nasi chłopcy już upadli na ziemię i umierają. Więc wyślij swoją ekipę ratunkową, aby ocaliła nam życie… Wyślę ci moją lokalizację. Jak najszybciej wyślij ekipę ratunkową (sic!).

W październiku polska straż graniczna ogłosiła aresztowanie na granicy 16 Irakijczyków, dwóch Hindusów i Syryjczyka, nie zwracając większej uwagi na inne grupy etniczne, które w czasie kryzysu utknęły na polskiej granicy. , Mimo 11300 prób Białorusinów.

Historia rodzinna

W wiosce w dystrykcie Samana w Pendżabie 48-letni Raj Kumar Singh został zaniepokojony po telefonie od 22-letniego syna Hardeepa. „Byłem w dżungli Polski. Przekroczył granicę białoruską. Jest bardzo młody i nie może znieść takich trudów – powiedział Singh głosem.

Historia Hardeep jest dobrze znana w miastach i miasteczkach Pendżabu. „Wyjechał za granicę, ponieważ nie miał tu możliwości. Wypełniamy wiele formularzy dla firm wojskowych, policyjnych, prywatnych i tak dalej. Ale nic się nie dzieje… nic. Podjęliśmy ten krok, myśląc, że zajmie to od dwóch do czterech lat, ale on dorośnie i zdobędzie doświadczenie ”- powiedział Singh. Nie ma możliwości zatrzymania syna, a rodzina nie ma pól uprawnych, na których go zatrudnili – dodał.

We wrześniu Hardeep zabrał swoje torby i opuścił Indie. „Pojechał do Rosji, mówiąc nam, że jedzie do pracy. Mieszkał i pracował tam przez 1,5 miesiąca. Miesiąc po jego przybyciu ktoś go sprowokował i zrobił mu pranie mózgu. Napełniali głowy bzdurami, że można to zrobić w Europie, że można to zrobić.

Hardeep powiedział ojcu, że jedzie samochodem do Polski kilka tygodni po przybyciu do Rosji. Singh nie znał szczegółów, ponieważ jego syn niewiele mówił. „Zdradzili go i to na niego wpłynęło. Powiedzieli mu, że może pojechać do Polski i będzie miał dobre życie” – powiedział Singh. „Nigdy nie wyjeżdżałem za granicę. Nic nie wiem”.

Na tym zdjęciu z drona imigranci z Bliskiego Wschodu i innych krajów gromadzą się w punkcie kontrolnym „Kuznica” na granicy białorusko-polskiej w pobliżu Crotna na Białorusi. (AB)

Singh też niewiele wie o przyjaciołach syna. „Kiedy dzwonię, mówię, że jeden jest z Jalandharu, jeden z Ludhiany, a drugi to Jamsher. Wszyscy pochodzili z odległych miasteczek. Tutaj się nie znają. Położyli to tam ”.

Uzyskanie wizy białoruskiej czy rosyjskiej jest relatywnie łatwiejsze niż uzyskanie wizy Schengen. Mężczyźni przybyli tu, a potem ukryli się w granicach Polski i Litwy, bo do niedawna były to bardzo nieszczelne granice” – powiedział anonimowo obywatel Indii na Białorusi, który mieszka w tym kraju od ponad trzech dekad.

Komunikacja nieformalna i usługi dla tankowców

Czterech Pendżabów, którzy utkwili na granicy, wysyłało wiadomości do znajomych w Europie i Rosji. Jedna z tych wiadomości dotarła do Sharma, obywatela Indii w Portugalii (imię zostanie zatrzymane na żądanie). „Rozmawiam z jego rodzicami. Od tygodnia nie spałem ani nie byłem z dala od mojego telefonu” – powiedział Sharma, dodając, że ktoś, kogo spotkali w Rosji, podał jego numer.

Nielegalna imigracja, zwykle z Indii i Azji Południowej, w dużej mierze opiera się na sieci nieformalnych skierowań i kontaktów w celu uzyskania pomocy, gdy migranci mają trudności z przedostaniem się do Europy lub gdzie indziej.

Siedząc w Portugalii, Sharma niewiele może zrobić. Próbowałem im pomóc z policją i karetką, ale nic nie można było zrobić ”- wyjaśnił.

Nie są dostępne natychmiastowe dane wskazujące, ilu obywateli Indii zostało unieruchomionych od początku kryzysu granicznego. Ambasada Indii na Białorusi nie odpowiedziała na prośby o komentarz ze strony indianexpress.com.
„Użyli osła. To zaszyfrowane słowo ”- powiedział Sharma o czterech osobach uwięzionych między Białorusią a Polską. W Europie słowo „tonker” jest używane w odniesieniu do serwisu samochodowego, który przewozi migrantów z jednego kraju do drugiego.

W Europie słowo „tonker” jest używane w odniesieniu do serwisu samochodowego, który przewozi migrantów z jednego kraju do drugiego.

Kiedy cała czwórka zbliżyła się do Sharma, wykorzystał swoją sieć, by komunikować się z zaufanym darczyńcą, który pomógłby mu przekroczyć granicę białorusko-polską.

Podróżowanie z osłami to ryzykowny biznes, ale wielu imigrantów jest skłonnych to zaakceptować. Opiera się na sieci nieoficjalnych połączeń, które są dobrze zorientowane w trasach i przewożą nielegalnych imigrantów po całej Europie. Filmy dostępne na YouTube i portalach społecznościowych, głównie w języku pendżabskim, zawierają instrukcje dotyczące działania tych usług z tonerem.

Nadeem Jat, który prowadzi serwis tankowców w regionie, przybył na białorusko-polską granicę, aby pomóc czterem osobom na polecenie Sharmy. „Kiedy ostatni chłopaki skontaktowali się ze mną, kazałem im czekać na mnie w określonym miejscu. W ciągu kilku minut towarzysze i ci, których znali… przejęli odpowiedzialność i zaczęli koordynować swoją sprawę ”- powiedział Jat indianexpress.com. W tym czasie cała czwórka zaczęła szukać tanich osłów.

„To nie moja wina. To ich wina, że ​​zdecydowali się (podróżować). Kiedy nasi ludzie popełniają te niepowodzenia, obwiniają drugą osobę” – powiedział Jat o niemożności pomocy mężczyznom. Przypadek trzech kolejnych Indian, którzy zostali unieruchomieni na tej samej granicy kilka dni temu. Sharma cytował: „Pomogłem im, wrócili do Rosji i teraz wszyscy trzej są bezpieczni. Ale to dlatego, że mnie wysłuchali i zaufali zaufanemu darczyńcy ”- powiedział Sharma.

Chociaż zamknięcie granic tymczasowo wstrzymało podróże międzynarodowe z powodu Govt-19, niektóre kraje, takie jak Rosja na początku tego roku, wznowiły rozpatrywanie wiz dla Hindusów, umożliwiając imigrantom korzystanie z tych tras w celu wznowienia działalności. Próby wejścia do Europy.

„Te przypadki źle cenią ludność plemienną” – powiedział obywatel Indii. Ponieważ liczba nielegalnych imigrantów wjeżdżających do UE przez Białoruś wzrosła, funkcjonariusze straży granicznej sprawdzają obecnie nagłówki i sprawdzają rozbieżności w indyjskich paszportach, powołując się na trudności w uzyskaniu dokumentów prawnych dla obywateli Indii. .

Powrót do Rosji

W zeszłym tygodniu Singh w końcu usłyszał od swojego syna. Hardeep powiedział rodzinie, że po deportacji z Białorusi wrócił do Rosji z trzema przyjaciółmi i znalazł schronienie w mieście. „Teraz jest bezrobotny… / Vela // … / ale ma się dobrze” – powiedział Singh. „Myśleliśmy, że będzie pracował w Rosji, zbierze trochę pieniędzy i zadba o swoje wydatki na życie. Kiedy już uzbieram wystarczająco dużo, wrócę i zobaczę, co będzie dalej.

Kilka tygodni temu władze białoruskie rozpoczęły usuwanie tymczasowych obozów utworzonych przez imigrantów na białoruskim obszarze przygranicznym, przenosząc imigrantów do pobliskiego ośrodka przetwarzania. Niektórzy imigranci stracili nadzieję i zaczęli wracać do swoich krajów. Inni, jak Hardeep i jego przyjaciele, pozostali w regionie i wciąż trzymają się swoich marzeń o dotarciu do Europy Zachodniej.

You May Also Like

About the Author: Eugene Barker

"Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Guru sieci. Organizator. Geek kulinarny. Amator telewizyjny. Pionier kawy. Alkoholowy narkoman."

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *