„Dzisiaj wyślemy to przesłanie stronie amerykańskiej”, powiedział dziś Ławrow na wspólnej konferencji prasowej ze swoim włoskim odpowiednikiem Luigim Di Maio. Według tego urzędnika, treść rosyjskiego przesłania, która zostanie wysłana zarówno w formie drukowanej, jak i elektronicznej, zostanie upubliczniona „w ciągu najbliższych kilku godzin”.
W ten sposób ten wysoki rangą urzędnik wskazuje, że podczas gdy Moskwa publicznie mówi o negocjacjach, prywatnie jest „mobilizowana do wojny”.
Tym samym doniesienia te zwiększają podejrzenia Zachodu co do wycofywania się sił rosyjskich.
Przedstawiciele obwodu ługańskiego w ukraińskiej grupie monitorującej zawieszenie broni skrytykowali „ukraińskie siły zbrojne rażąco naruszyły reżim zawieszenia broni, używając ciężkiej broni, którą należy wycofać zgodnie z porozumieniami mińskimi”. – podała rosyjska agencja informacyjna Interfax.
Szef dyplomacji wspólnotowej tłumaczy, że popierają Ukrainę i że „jesteśmy przeciw powrotowi stref wpływów w Europie”.
„I mamy nadzieję, że wspólnie poradzimy sobie z rosyjskimi groźbami wobec Ukrainy” – podsumował.
Chociaż takie interakcje nie są rzadkością między Stanami Zjednoczonymi a Rosją, mają miejsce w szczególnie wrażliwym czasie i wśród rosnącego zaniepokojenia wszelkimi błędami w obliczeniach lub wpadkami.
Podkreślił, że „zwolnienie sankcji jest kwestią dyskrecji politycznej. Jeszcze nie weszliśmy w tę dyskusję. Dokładnie analizujemy bombardowanie Donbasu i mamy świadomość, że można to wykorzystać jako dowód lub pretekst”.
Kreml potwierdził wczoraj, że spotkanie obu przywódców odbędzie się jutro w Moskwie i że obaj przywódcy złożą oświadczenia w późniejszym terminie.
Białoruski minister spraw zagranicznych Władimir Makiej podkreślił w środę, że po zakończeniu wspólnych ćwiczeń z Rosją w niedzielę na białoruskiej ziemi nie pozostanie ani jeden żołnierz, ani jeden element sprzętu wojskowego.
Dlatego obwinia ją, że „Rosja ponownie zademonstrowała swoją pogardę dla zasad leżących u podstaw bezpieczeństwa europejskiego oraz jej zdolności i chęci do grożenia użyciem siły w celu osiągnięcia swoich celów”.
W szczególności dziś ministrowie obrony obu krajów przyłączyli się do spotkania sojuszników w Brukseli, jednocześnie kontynuując konfrontację z „obojętnością” Rosji wobec bezpieczeństwa europejskiego.
„Kiedy się dzisiaj spotykamy, pokój i stabilność w regionie euroatlantyckim są zagrożone” – podkreślił Stoltenberg.
Ławrow dodał, że treść rosyjskiego przesłania zostanie opublikowana.
Na Krymie Maksar wskazał, że pojazdy opancerzone w stoczni Yevpatoria mogą przygotowywać się do wyjazdu, ale oddziały i sprzęt wojskowy są nadal rozproszone w innych miejscach, w tym na poligonie Obock oraz w miejscach nad jeziorem Donozlav i Novozernoye.
Na Białorusi, gdzie Rosja prowadzi duże ćwiczenia, Maksar wskazał na nowy wojskowy most pontonowy na rzece Prypeć niecałe sześć kilometrów od granicy z Ukrainą i duży nowy szpital polowy na poligonie.
Podobnie okazuje się prawdą, że przeniósł część swojego sprzętu wojskowego, który stacjonował w pobliżu Ukrainy, chociaż przybyły inne materiały.
Rosja ogłosiła we wtorek częściowe wycofanie swoich sił w pobliżu Ukrainy, co wzbudziło obawy przed nieuchronną inwazją, ale państwa zachodnie ostrzegły w środę, że rosyjska obecność wojskowa nie maleje, a raczej rośnie.
Według rzecznika Downing Street, oficjalnego biura premiera Wielkiej Brytanii, na spotkaniu zaplanowanym w celu omówienia eskalacji militarnej w Europie Wschodniej, Johnson i Guterres podkreślili „odpowiedzialność krajów za wypełnienie ich zobowiązań wynikających z Karty Narodów Zjednoczonych”. minister. rządowy.
Pamiętamy, że Ukraina była częścią Związku Radzieckiego przed jego rozpadem w 1991 roku. Z tego powodu oba kraje łączą więzi kulturowe, społeczne i historyczne. Był to jeden z argumentów wysuniętych przez Moskwę, aby uzasadnić aneksję Krymu na południu Ukrainy do Rosji.
Rosja uważa, że obecni przywódcy Ukrainy realizują „projekt antyrosyjski”, który jest bliższy zasadom Unii Europejskiej niż Rosja.
Konflikt między obydwoma krajami trwa od lat, ale w ostatnich tygodniach napięcie między Kijowem a Moskwą wzrosło w związku z akumulacją rosyjskich sił zbrojnych na jej granicach z byłą republiką radziecką oraz prowadzeniem ćwiczeń wojskowych w regionie. .
Jednym z powodów szczególnego zainteresowania Rosji Ukrainą jest to, że łączy ona głębokie więzi społeczne i kulturowe z tym krajem, ponieważ była kiedyś częścią Związku Radzieckiego. Również duża liczba Ukraińców mówi po rosyjsku.
Okazując zaniepokojenie „rozległą i nieuzasadnioną” koncentracją rosyjskich wojsk i ciężkiego sprzętu u bram Ukrainy, alianci we wspólnym oświadczeniu wezwali Moskwę do złagodzenia sytuacji w Europie Wschodniej i opowiedzenia się za dyplomacją.
Zostało to przedstawione przez sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga po spotkaniu z ministrami obrony w Brukseli, gdzie dano im zgodę na zbadanie rozmieszczenia na Morzu Czarnym i w Rumunii pod przewodnictwem Francji.
Blinken przekonywał, że nie doszło jeszcze do „znacznego wycofania” rosyjskich sił zbrojnych na granicy z Ukrainą, wbrew deklaracjom Rosji.
Rosja, która anektowała Krym, który do tej pory był częścią Ukrainy, twierdzi, że w 2014 roku wycofała część jednostek z obszarów graniczących z sąsiednim krajem, ale Kijów i Zachód twierdzą, że nie mają na to dowodów.
Podobnie w tekście opublikowanym przez Daily Telegraph stwierdził, że „obecnie nie ma dowodów na to, że Rosjanie wycofują się z obszarów przygranicznych w pobliżu Ukrainy”, ani że nie ma oznak spowolnienia.
Podobnie opcja, która ma obecnie najwięcej zwolenników – prawie dwie trzecie ankietowanych – to wstąpienie do NATO. Tym samym Ukraińcy widzą w sojuszu z Unią Europejską większe korzyści gospodarcze niż w Rosji.
Ukraińscy obywatele, którzy zbliżali się do budynku konsulatu, nieśli flagi państwowe, Unii Europejskiej i Hiszpanii, skandując hasła na rzecz pokoju i przeciwko rosyjskiemu przywódcy Władimirowi Putinowi. Odśpiewali hymn ukraiński i uczcili modlitwą „Za pokój”.
„Głównym celem jego podróży jest skupienie się na tej szybko zmieniającej się i ewoluującej sytuacji, na tym ogromnym wyzwaniu, przed którym stoimy, aby upewnić się, że jesteśmy w pełni zjednoczeni z naszymi sojusznikami i partnerami oraz że wysyłamy bardzo jasny komunikat do Rosja.” Jak wskazał rząd USA.
Harris planuje podkreślić „cudowną jedność”, jaka została osiągnięta między krajami NATO.
Kuleba powiedział, że decyzja rosyjskiego parlamentu podważa starania o zakończenie wojny we wschodniej Ukrainie, dodając, że Ukraina poprosiła o debatę w czwartek.
Oczekuje się również, że wygłosi przemówienie w Kijowie, „w którym będzie wzywał kraje do wzajemnego poszanowania suwerenności i wypełniania swoich zobowiązań” – poinformowało Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
Z drugiej strony oczekuje się, że Truss będzie podkreślał wolę podążania ścieżką dyplomacji i zapewnienia, że jeśli Rosja zdecyduje się kontynuować drogę agresji, „będzie to poważne konsekwencje i duże koszty gospodarcze”.
W ten sposób, zdaniem Białego Domu, wymienili stanowiska w sprawie „zwiększenia rosyjskiej obecności wojskowej na granicach Ukrainy”.
Z drugiej strony popierali „wzmocnienie wschodniej flanki NATO w przypadku inwazji Rosji na Ukrainę”, jako miarę suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy.
Borysow, nie wchodząc w szczegóły, stwierdził, że spotkanie dotyczyło „kwestii związanych z szerokim zakresem stosunków” między obydwoma krajami.
Prezydent Wenezueli przekonywał tę współpracę „w obronie pokoju, suwerenności i integralności terytorialnej”.
W ten sposób ten wysoki rangą urzędnik zauważa, że podczas gdy Moskwa publicznie mówi o negocjacjach, prywatnie jest „mobilizowana do wojny”.
Tym samym doniesienia te zwiększają podejrzenia Zachodu co do wycofywania się sił rosyjskich.
W szczególności ta propozycja Komisji Europejskiej została przyjęta 598 głosami za, 55 przeciw i 41 wstrzymujących się. Ambasadorowie państw członkowskich również zgodzili się w zeszły piątek.
Ponadto zarzucił, że „Ukraina nadal za wszystko obwinia Rosję”, po wczorajszym dniu potępiła cyberataki na strony Sił Zbrojnych, Ministerstwa Obrony i banków państwowych.
Zostało to odnotowane we wspólnym zawiadomieniu wydanym przez FBI, Narodową Agencję Bezpieczeństwa (NSA) oraz Agencję Bezpieczeństwa Cybernetycznego i Infrastruktury (CISA), w którym podkreślono, że między styczniem 2020 r. a tym samym miesiącem w lutym wykryto ataki na wykonawców. Obrona Stanów Zjednoczonych przed „piratami” wspieranymi przez Rosję.
Minister obrony Hiszpanii Margarita Robles przekonywała wczoraj, że nie ma dowodów na to, że Rosja wycofuje swoje siły z okolic Ukrainy, jednocześnie ostrzegając, że utrzymuje się groźba inwazji.
„Nie widzieliśmy, że doszło do deeskalacji ze strony Rosji. To prawda, że inwazja, o której mówiono, nie miała miejsca dzisiaj, ale groźba inwazji jest obecna. Nie ma żadnych zapisów, że doszło do deeskalacji część Rosji”.
Podobnie odmówił wzmocnienia obecności po wschodniej stronie NATO i podkreślił, że Hiszpania zobowiązała się już w ramach misji NATO monitorowania przestrzeni powietrznej Bułgarii oraz grup morskich na Morzu Śródziemnym i Czarnym.
Przedstawiciele obwodu ługańskiego w ukraińskiej grupie monitorującej zawieszenie broni skrytykowali „ukraińskie siły zbrojne rażąco naruszyły reżim zawieszenia broni, używając ciężkiej broni, którą należy wycofać zgodnie z porozumieniami mińskimi”. – podała rosyjska agencja informacyjna Interfax.
„Nie wycofamy się i nie poddamy się. Łączy nas nasza siła, nasza wola, nasza stanowczość, nasza odwaga i nasza mądrość. Jesteśmy zjednoczeni przez te wszystkie osiem lat (wojny w Donbasie)” – wyjaśnia.
W pierwszych tygodniach eskalacji napięcia Rosja wystąpiła do Stanów Zjednoczonych i NATO z szeregiem postulatów, m.in. o nierozszerzanie NATO na wschód, zwłaszcza w związku z ewentualną akcesją Ukrainy.
Moskwa zwróciła się również do tej organizacji o wycofanie wojsk i sprzętu z tego obszaru, choć wszystkie zostały odrzucone zarówno przez NATO, jak i Stany Zjednoczone.
Ponadto dodali, że część sił obecnych na terytorium również powróci do swoich stałych baz.
Prezydent Rosji Władimir Putin zapewnia, że nie chcą wchodzić w konflikt zbrojny i prowadzą otwarte negocjacje.
W miarę nasilania się negocjacji dyplomatycznych na wysokim szczeblu trwają prace nad pakietem sankcji, aby odwieść rosyjskiego prezydenta od jakiejkolwiek eskalacji. Kreml zaprzecza, że Rosja zamierza dokonać inwazji na Ukrainę, a ostrzeżenia USA o zbliżającej się akcji wojskowej odrzucił jako histerię.
Rzeczniczka prezydenta Jen Psaki zauważyła, że atak „może być poprzedzony pretekstem wymyślonym przez Rosjan jako pretekst do inwazji”.
Jak powiedział Blinkin w rozmowie telefonicznej ze swoim rosyjskim odpowiednikiem Siergiejem Ławrowem, twierdząc, że wciąż istnieje „otwarte okno” na pokojowe rozwiązanie kryzysu, ale zażądał od Moskwy „wiarygodnej i weryfikowalnej” deeskalacji.
Po ogłoszeniu wycofania sił rosyjskich zarówno NATO, jak i Stany Zjednoczone wyraziły wątpliwości co do prawdziwości faktów. Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg powiedział, że nie widzi żadnej deeskalacji.
Dzień dobry i witam w nowym reportażu o wszystkim, co dzieje się w konflikcie między Ukrainą a Rosją, a także o reakcjach Stanów Zjednoczonych, Unii Europejskiej, NATO i innych.

„Freelance twitter buff. Typowy adwokat kawy. Czytelnik. Subtelnie czarujący przedsiębiorca. Student. Introwertyk. Zombie maniakiem.”