MOSKWA, 24 grudnia (Reuters) – Gazociąg Jamał-Europa, który dostarcza rosyjski gaz do Europy Zachodniej, już czwarty dzień z rzędu działa do góry nogami, wysyłając paliwo z Niemiec do Polski, według niemieckiego operatora sieci Cascade . .
Choć ceny gazu w Europie spadły w piątek po zmianie kierunku na Jamał, w tym tygodniu osiągnęły rekordowy poziom.
Pomimo rosnących napięć między Moskwą a mocarstwami zachodnimi wokół Ukrainy, Rosja oświadczyła, że nie zareaguje na polityczną decyzję o zmianie kierunku przepływu gazu. Prezydent Rosji Władimir Putin powiedział w czwartek, że przepływ został odwrócony z powodu braku popytu ze strony kupujących.
Można się spodziewać, że ceny gazu w Europie nieco spadną ze względu na eksport skroplonego gazu ziemnego (LNG) z Azji, ponieważ ceny europejskie czynią tę zmianę atrakcyjną.
Wyniki aukcji pokazały w piątek, że Cosprom, rosyjska firma, która ma monopol na eksport krajowych gazociągów, do 24 grudnia nie wykluczyła możliwości przesyłowych w eksporcie gazociągiem Jamał-Europa.
Przepływy w punkcie pomiarowym Malno na granicy niemiecko-polskiej przesunęły się na wschód z Niemiec do Polski w piątek, z prędkością około 1218 000 kilowatogodzin (kWh/h) w ciągu dnia, co ma pozostać na tych poziomach. Informacja.
Z danych słowackiego operatora gazociągów Eustream wynika, że rekomendowane moce przesyłu rosyjskiego gazu z Ukrainy na Ukrainę przez granicę Velke Kapusani wynoszące 739 843 MW w piątek spadły z 785 160 MW w czwartek.
Spadek został zrekompensowany zwiększonymi rekomendacjami relokacji z Czech na Słowację, co oznacza, że relokacje ze Słowacji do austriacko-centrycznego Palm Garden były mniej więcej zgodne z poprzednim dniem.
(Informacje od Vladimira Soldatkina; więcej informacji od Jasona Howetta w Pradze; Edmund Player Editing; Tłumaczenie: Tario Fernandez)
„Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Guru sieci. Organizator. Geek kulinarny. Amator telewizyjny. Pionier kawy. Alkoholowy narkoman.”