(ANSA) – LONDYN, 6 KWIETNIA – „Byłoby niesprawiedliwe zawieszanie rosyjskich i białoruskich tenisistów teraz, powinni byli to zrobić rok temu” – powiedziała polska numer jeden WTA Iga Świątek.
Tak odpowiedziała na pytanie o sytuację swoich kolegów z tych krajów oraz o sankcje, które już obowiązują lub zostaną zastosowane w związku z wojną, którą Rosja od ponad roku prowadzi z Ukrainą.
Debata wykraczająca poza tenis, do której od wybuchu konfliktu traktowano różne kryteria w zależności od miejsca rozgrywania turniejów, którą odżył bojkot promowany przez Ukrainę w celu niedopuszczenia rosyjskich i białoruskich sportowców do igrzysk olimpijskich Gry. Igrzyska w Paryżu w przyszłym roku są nadal „neutralne”.
Zdaniem tenisisty z Polski, jednego z krajów NATO, które dostarczają ukraińskim siłom zbrojnym broń i logistykę do obrony swojego terytorium, zastosowanie sankcji dzisiaj nie będzie miało takiego efektu, jak miało to miejsce wcześniej.
W wywiadzie dla BBC Świtek podkreślił: „Po II wojnie światowej niemieccy, japońscy i włoscy sportowcy zostali wykluczeni z zawodów”.
„Mam wrażenie, że tego typu działania pomogłyby pokazać rosyjskiemu rządowi, że nie ma sensu iść na wojnę z Ukrainą, chociaż uważam, że sport, choć jest tylko małą częścią całości, jest częścią ważną i ma zawsze był używany jako propaganda”.
Dodał: „Tenis mógł zrobić więcej, aby pokazać światu, że jesteśmy przeciwko wojnie, ale powtarzam, że dzisiaj byłoby niesprawiedliwe zawieszanie rosyjskich i białoruskich tenisistów, bo decyzja w tej sprawie powinna była zostać podjęta rok temu. ” .
Świątek, urodzony 21 lat temu w Warszawie, dwukrotny Roland Garros i jednokrotny mistrz US Open, wie, że wojenne napięcie widać też na kortach.
„Sytuacja rosyjskich i białoruskich tenisistów jest bardzo skomplikowana i trudno im się wypowiadać” – powiedział. (zapominać).
Wszelkie prawa zastrzeżone. © Copyright Ansa
„Pionier w mediach społecznościowych. Miłośnik muzyki. Zły student. Introwertyk. Typowy fan piwa. Ekstremalny webinnik. Fanatyk telewizji. Totalny ewangelista podróży. Guru zombie.”