Trójka Valencii zwycięży w Polsce (60-87).

Trójka Valencii zwycięży w Polsce (60-87).

IValencia Basket wygrała z polskim Lublinem 60:87 w meczu koszykówki Euroligi, w którym „Taronja” zwyciężył po ataku, trafiając 11 trójek w pierwszej połowie i zmusił Polaków do poddania się w obronie.

Dzięki temu zwycięstwu Valencia Basket wyrównała cztery zwycięstwa i pięć porażek, dwa zwycięstwa przed Włoszką Paretta Familla Schio, zajmującą czwarte miejsce w ośmioosobowej grupie i czołową czwórkę w tabeli, aby awansować do ćwierćfinału finału Euroligi. .

Lublin spisał się mocno na twardej nawierzchni, a punkty amerykańskiego środkowego Kyle’a Shooka dały pierwszy set, w którym Polacy wyszli na prowadzenie na tablicy wyników. Jednak trójki Fingalla, Torrance’a i Leticii Romero w ostatnich minutach przechyliły pierwszą kwartę na korzyść gości, choć amerykańska rozgrywająca Veronica Burton w ostatniej sekundzie wyprowadziła Polaków na dystans (19-24). .

To było niezmienne przez cały mecz: Shook, który zakończył mecz z 22 punktami, a Burton próbował zrównoważyć konfrontację z atakami drużyny Rubena Burgosa. Jednak dobre minuty, trzy trójki i kosz młodej Eleny Buenavidy oraz niepohamowany sukces Alby Torrance pokazały, że pod nieobecność australijskiej zapolowej Rebeki Allen każdy może zdobyć trzy punkty.

Niepokonana od 6,75 „Taronja” była jednym z głównych problemów sezonu, stając się głównym zagrożeniem dla Walencji, gdy załamała się lubelska obrona, a strzał z zewnątrz – 11 z 21 w pierwszej połowie – rozwiązał. Wynik.

Strzały Hempe, Carrery i Buenavidy momentami wychodziły naprzeciw niepewności Polaków w strefie 2:3, a po kilku świetnych minutach „Taronji” Valencia schodziła na przerwę z prowadzeniem 30:54. Ale nawet to nie powstrzymało ich krwawienia w obronie.

Po wyjściu z szatni dwie dobre akcje Coral Casas zakończyły rywalizację prowadzeniem 2:11 do przerwy. Od tego momentu Valencia nastawiła się na grę z przewagą sięgającą 35 punktów (min.27, 37-72), jednak Polki, które na dziewięć meczów turnieju zanotowały tylko jedno zwycięstwo, wykazywały się nieco większą skutecznością, z dobrym kosze Zimborskiej i Ullmanna po dobrym nakładzie.

Dało to nadzieję drużynie trenowanej przez Krzysztofa Szewczyka, która dobrze rozpoczęła ostatniego seta i odrobiła różnicę po serii 9:0, która zmusiła Rubena Burgosa do przerwania meczu. Mimo minuty lubelska drużyna nadal skutecznie trafiała do kosza, ale po ostatnim podjeździe Valencii wyszli na prowadzenie na poziomie 27.

arkusz danych

60.- AZS UMC Lublin (19+11+12+18): Burton (11), Bisser (0), Gustavsson (2), Shook (22), Zimborska (8) -pięć startów-, Adamczuk (4), Kościński (0), Kuper (0), Nasici (0), Ullmann (13)

87.- Kosz Walencji (24+30+20+13): Ouviña (8), Casas (12), Torrens (8), Carrera (9), Gülich (6) -pięć przystawek-, Romero (9), Fingall (10), Hempe (9), Buenavida (14), Matic (2)

sędziowie: Marciali (ITA), Tedic (TUR) i Van Looy (BEL). Żadnych usunięć.

Incydenty: Mecz, który zbiegł się z dziewiątym dniem sezonu zasadniczego turnieju koszykówki Euroligi, odbył się w polskim mieście Lublin na oczach około tysiąca siedemset widzów.

You May Also Like

About the Author: Eugene Barker

"Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Guru sieci. Organizator. Geek kulinarny. Amator telewizyjny. Pionier kawy. Alkoholowy narkoman."

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *