Ta treść została opublikowana 17 czerwca 2023 – 16:18
(AFP)
Dziesiątki tysięcy ludzi maszerowało w sobotę w Warszawie w obronie społeczności LGTBQ, która jest postrzegana jako „zagrożenie” dla tradycyjnej rodziny przez skrajnie prawicowy polski rząd, który stara się o reelekcję.
Podczas ceremonii otwarcia dorocznego Marszu Równości prezydent stolicy, opozycyjny liberał Raffael Truszkowski, obiecał, że społeczność LGTBQ będzie „zawsze bezpieczna”.
„Mam nadzieję, że wszyscy w Polsce są bezpieczni” – powiedział do tłumu, machając tęczowymi flagami.
Kolektyw LGTBQ zwrócił uwagę polskiego rządu.
Prezydent Andrzej Duda zrównał „ideologię LGBTQ” z komunizmem, a lider partii rządzącej nazwał gejów „zagrożeniem” dla tradycyjnej rodziny.
Michał Niepielski, 60-letni technik radiowy z Krakowa, powiedział AFP, że uczestniczył w marszu ze swoim partnerem przez 18 lat.
Obaj dostrzegają pozytywne zmiany w „środowisku społecznym” kraju.
„Podczas pierwszych parad, które mieliśmy, musieliśmy ukryć wszystkie tęczowe notatki po paradzie, aby uniknąć ataku gdzieś poza centrum miasta. Teraz jest zupełnie inaczej” – powiedział.
Niepielski przyznał jednak, że obawia się, że urzędnicy zintensyfikują retorykę anty-LGBTQ przed wyborami na koniec roku, aby „zmobilizować swoich wyborców”.
„To jest coś, co dzieje się od lat (…) i to oczywiście dotyka nas, bo nie jest przyjemnie patrzeć, jak politycy nazywają nas 'dewiantami’, 'chorymi’, 'zagrożeniem dla polskiej rodziny'” – powiedział. dodany.
W Polsce związki osób tej samej płci nie są prawnie uznawane, ani w formie małżeństwa, ani związku cywilnego. Kobiety transpłciowe napotykają również przeszkody w sformalizowaniu swojej przemiany.
„Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Guru sieci. Organizator. Geek kulinarny. Amator telewizyjny. Pionier kawy. Alkoholowy narkoman.”