Madryt, 2 czerwca (prasa europejska) –
UEFA potwierdziła w piątek, że Polak Simon Marciniak pozostanie sędzią finału Ligi Mistrzów pomiędzy Manchesterem City a Interem Mediolan po „poważnym zbadaniu zarzutów” dotyczących jego udziału w imprezie opatrzonej homofobicznymi i antysemickimi hasłami. Który poszedł, według międzynarodowego sędziego, „głęboko oszukany”.
29 maja Marciniak wziął udział w demonstracji w Katowicach (Polska) zorganizowanej przez skrajną prawicę, która wywołała falę krytyki, a organizacja postanowiła zbadać, co się stało, aby sprawdzić, czy utrzyma swoją ocenę.
„UEFA poważnie zbadała zarzuty dotyczące udziału Simona Marciniaka w imprezie zorganizowanej w Katowicach 29 maja 2023 roku. UEFA i całe środowisko piłkarskie potraktowały te zarzuty bardzo poważnie, kategorycznie odrzucając promowane przez nich wartości”. czwartku, aby zebrać wszystkie istotne informacje i zażądać pilnych wyjaśnień w tej sprawie” – napisał podmiot w oświadczeniu.
Po przeprowadzeniu „dokładnej oceny” otrzymali oświadczenie od sędziego „wyrażającego najgłębsze przeprosiny i wyjaśniającego swój udział w wydarzeniu” oraz że UEFA zaangażowała go „w celu wyjaśnienia wątpliwości i zapewnienia przejrzystości” i że zrobił to na dobre. Potwierdza to jego obecność na Stadionie Olimpijskim im. Ataturka w Stambule.
Ponadto organ kierowany przez Aleksandra Ceferina skontaktował się także z „NIGDY WIĘCEJ”, organizacją pozarządową zrzeszoną w sieci „FARE”, która wyraziła swoje obawy co do nominacji Marciniaka, a także wnioskowała, aby nie usuwano go z tej partii, „podkreślając mocno, że jego usunięcie osłabiłoby promocję antydyskryminacji.
Marciniak: „Byłem traktowany poważnie”
Z kolei Szymon Marciniak zwrócił się w swoim oświadczeniu „w szczególności do osób, które były słusznie zbulwersowane i sfrustrowane” swoim udziałem w wydarzeniu. „Chcę wyrazić najgłębsze przeprosiny za mój udział i wszelkie cierpienia lub krzywdy, które mogłem wyrządzić” – podkreślił.
„Po głębszym zastanowieniu i dochodzeniu stało się jasne, że był głęboko wprowadzony w błąd i zupełnie nieświadomy prawdziwego charakteru i powiązań przedmiotowego wydarzenia. Nie wiedział, że jest powiązany ze skrajnie prawicowym ruchem polskim. Biorąc pod uwagę ten fakt, sędzia stanowczo odrzuciłby zaproszenie”.
Dla niego „ważne jest, aby zrozumieć, że wartości promowane przez ten ruch są całkowicie sprzeczne” z jego „osobistymi” przekonaniami i „zasadami”, których broni. wynikło z jego zaangażowania.
„Jako profesjonalista głęboko zaangażowany w piłkę nożną, chciałbym powtórzyć moje niezachwiane poparcie dla wartości, które wyznaje UEFA, w szczególności włączenia i szacunku dla wszystkich, niezależnie od ich pochodzenia. Te zasady leżą u podstaw etosu UEFA. Piłka nożna jest całkowicie zgodna z moimi osobistymi przekonaniami, a ponadto stanowczo potępiam wszelkie formy nienawiści, dyskryminacji czy nietolerancji, ponieważ nie ma na nie miejsca w sporcie ani w ogóle w społeczeństwie – powiedział Marciniak.
Polski arbiter podkreślił swoje „zaangażowanie w walkę z dyskryminacją w piłce nożnej”. „Byłem jednym z pierwszych sędziów na świecie, a na pewno pierwszym w moim kraju, który po poważnym incydencie dyskryminacyjnym podczas meczu w Polsce zastosował 'trójstopniową procedurę’ (którą stosuje się w przypadkach dyskryminacji) powiedział.
„W przyszłości zobowiązuję się do większej czujności w badaniu wydarzeń i organizacji, w które jestem zaangażowany. Zobowiązuję się wyciągnąć wnioski z tego doświadczenia i upewnić się, że w przyszłości nie wystąpią takie błędy w ocenie. W pełni rozumiem, że moje działania mogą mieć reperkusje wykraczające poza osobiste rozczarowanie i jestem w pełni skłonny to zaakceptować Żadne konsekwencje nie wynikną z mojego nierozsądnego udziału”.
„Pionier w mediach społecznościowych. Miłośnik muzyki. Zły student. Introwertyk. Typowy fan piwa. Ekstremalny webinnik. Fanatyk telewizji. Totalny ewangelista podróży. Guru zombie.”