Unia Europejska (UE) ma nadzieję, że białoruski kryzys graniczny, który oskarża reżim Aleksandra Łukaszenki, zostanie wprowadzony w błąd. Wykorzystuje imigrantów do wywierania nacisku politycznego, może dążyć do odwrócenia uwagi od rosyjskich wzmocnień wojskowych na granicy z Ukrainą. „To, co dzieje się na granicy między Białorusią a Unią Europejską, jest sposobem na oderwanie się trochę od tego, co może się wydarzyć. Na granicy z Ukrainą” Źródła społeczne wskazały w piątek, analizując dezinformację, którą twierdzą, że została przeprowadzona przez prorosyjskie media.
Unia Europejska (UE) twierdzi, że Mińsk planuje zabrać migrantów z Bliskiego Wschodu do swoich granic z Polską, Łotwą i Litwą. Puls do Brukseli po przeszkody Nałożony w wyniku represji w kraju. Źródła ogólnie, Ukraina „jest głównym celem rosyjskich kampanii dezinformacyjnych” Od wielu lat ”, coś, co trwa i„ co tydzień widzimy to jako stałą aktywność ”.
Naprawdę doceniają historie, które zauważyli już zeszłej wiosny Rosja również skoncentrowała swoje siły w pobliżu granicy Ukraińcy i jak podkreślają, twierdzą, że „Zachód lub NATO prowokuje Rosję”. „Celem jest Pokaż, że Rosja jest otoczona A reszta to okupacja” – zaznaczyli, próbując zredukować informacje, że na granicy znajduje się rosyjska obecność wojskowa.
Na Białorusi obiecali „masową” obecność prorosyjskich mediów od wybuchu protestów przeciwko Łukaszence i że są „bardzo” na granicy. Raport „Z białoruskiego punktu widzenia, stronniczy” Próbując przekroczyć imigrantów. „W zeszłym tygodniu widzieliśmy, jak jeden z rosyjskich parlamentarzystów krzyczy na polskich pograniczników, gdy zabierają dzieci. Sprzedaj gejom. To poważny przykład w różnych rosyjskich mediach ”.
Według UE „problem z tą dezinformacją i manipulacją nie polega na tym, że możesz zmienić sytuację na swoją korzyść, ale na tym, że podważenie zaufania w perspektywie średnio- i długoterminowej sprawia, że wszystko staje się wątpliwe”. Najbardziej złożonym z nich jest jego korozyjny element”, Wskazując na dowody.
Gustaw Gresel *
Grupa Robocza Unii Europejskiej ds. Dezinformacji ostrzegła w tym tygodniu w swoim biuletynie, wraz z białoruskimi mediami, Kreml promedialny Skorzystaj z możliwości Obrażać UE na arenie międzynarodowej, obrażanie Polski i „odwracanie uwagi od obrzydliwej historii praw człowieka” reżimu Aleksandra Łukaszenki.
W ten sposób stanowi przykład informacji pochodzących z tych mediów Winić UE za wywołanie „kryzysu migracyjnego” Oskarżył także rząd o stosowanie „podwójnych standardów” i próby nauczenia Białorusi i Rosji „niestabilności” oraz o nałożenie sankcji na reżim Łukaszenki. Są „nielegalni”Albo Polska oskarża ją o „prowokację i przemoc wobec imigrantów”.
Te fałszywe wiadomości Nie są nowe Od momentu powstania w Mińsku w białoruskich mediach krąży prokremlowski, który od końca zeszłego lata znajduje się pod kontrolą państwa. „Międzynarodowy Program Uprowadzeń Imigracyjnych”.
„Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Guru sieci. Organizator. Geek kulinarny. Amator telewizyjny. Pionier kawy. Alkoholowy narkoman.”