W lipcu 1980 r. W Polsce rozpoczęła się seria demonstracji, podczas których rosnące ceny artykułów pierwszej potrzeby i warunki pracy przekształciły się w strajki generalne. Demonstracje koncentrowały się na stoczniach w Gdańsku, Szczecinie i Jastrespi-Ztraj, a prowadził je Leg Welsa, lider Związku Solidarności, który z kolei składał się z setek tysięcy pracowników. Powstanie to nie było pierwszym w najnowszej historii kraju, a były jeszcze dwa, 1956 i 1970 r., Które wymagały interwencji radzieckiej, aby je stłumić. NATO od miesięcy niepokoiło się kryzysem. W grudniu „narody zachodnie powtórzyły swoje ostrzeżenia dla Związku Radzieckiego, aby nie podejmował żadnych działań zbrojnych przeciwko Polsce. Po tym, jak przedstawiciele rynku publicznego wezwali w tym samym kierunku, w jakim spotkali się we wtorek w Brukseli, Biały Dom wydał oświadczenie, w którym ocenił, że jakakolwiek akcja zbrojna Związku Radzieckiego i jego sojuszników przeciwko Polsce byłaby poważniejsza, nie tylko stosunki między Wschodem a Zachodem, ale także stosunki północnoamerykańsko-sowieckie. Lęk jest taki,
Prezydent Carter ostrzegł wczoraj Związek Radziecki, że sowiecka interwencja w Polsce wpłynie „bezpośrednio i bardzo poważnie” na stosunki między oboma krajami i na wszystkie stosunki między Wschodem a Zachodem. W oświadczeniu Białego Domu prezydent Carter oświadczył, że „Stany Zjednoczone obserwują bezprecedensowy wzrost sił radzieckich na polskiej granicy”.
W odniesieniu do NATO Sekretarz Generalny
Lance powiedział w Brukseli, że nie spodziewa się, że „radzieckie przywództwo podejmie decyzję w sprawie Polski”, ale „znaki, które mamy, są dalekie od obiecujących”.
W ostatnich dniach elektroniczna siatka szpiegowska NATO dostarczała spójnych danych o sytuacji w Polsce, stąd wiarygodne źródła podały wczoraj, że zachodnia armia sojusznicza jest „na bieżąco”.
Lance powiedział, że sowiecka interwencja miałaby „poważne i nieobliczalne konsekwencje”, ale nie chcę komentować, jakie konsekwencje będą miały teraz. Dla nas byłaby to śmierć zatrzymanego, ale nie wiemy, jak będzie się zachowywał naród polski ani jego wojsko. Mamy tylko nadzieję, że interwencja się nie wydarzy [1].
Dwa dni później,
Źródła dyplomatyczne zbliżone do NATO wskazują na nagłe osłabienie sojuszników. Do tej pory NATO zachowywało niemal całkowite milczenie na temat ewolucji wydarzeń w Polsce, na zasadzie „dramatyzowania” największej pomocy dla warszawskiego reżimu i domagania się „zimnej krwi” od polskich związków zawodowych. Zwrot najbardziej rozmownych przedstawicieli alianckich w ciągu ostatnich 72 godzin można wytłumaczyć pogarszającą się sytuacją w stosunkach polsko-sowieckich.
Życzliwi eksperci szacują, że Moskwa nie poczuje się urażona, jeśli ruch związkowy, który rozpoczął się w Polsce, grozi rozprzestrzenieniem się na inne kraje Europy Wschodniej, a szczególny nacisk zostanie położony na to, że jedności udało się zamknąć na kilka godzin koleje. Ważny element dla Sowietów. Komunistyczna Partia Rzecznika Glasy informuje, że Warszawa może szukać pomocy ze strony Związku Radzieckiego – który wprowadza różne elementy ze spraw węgierskich i czechosłowackich – i taka hipoteza, jaka będzie reakcja Zachodu, pojawi się w najbliższej Radzie Atlantyckiej. Poniedziałek w Brukseli zakończy się 11 i 12 spotkaniem ministrów obrony i spraw zagranicznych piętnastu państw członkowskich. Sojuszu [2].
Ostrzeżenie NATO skierowane do Związku Radzieckiego z 13 grudnia podnosi kolejny ton:
Ministrowie spraw zagranicznych piętnastu państw członkowskich Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego (NATO) ostrzegli wczoraj formalnie Związek Radziecki, że jakakolwiek ingerencja w sprawy wewnętrzne Polski zostanie uznana za „fundamentalną zmianę całej sytuacji międzynarodowej” i „wymusi na sojusznikach”. działać w sposób konieczny do przyciągnięcia imprezy ”. W raporcie końcowym, jednym z najtrudniejszych stwierdzeń zatwierdzonych przez Sojusz Atlantycki w ostatnim czasie, nie było wzmianki o odwecie dyplomatycznym, politycznym czy gospodarczym, na które w przypadku sowieckiej interwencji przyjąłby piętnaście osób. [3].
Ostatecznie polski rząd i lider Solidornoskina Lek Velsa doszli do porozumienia, że interwencja radziecka nie dojdzie do skutku. Tak mówią źródła NATO
Data interwencji radzieckiej w Polsce 1980 XII. Leonidas Breżniew oznajmił, że zna plan i ostrzegł go przed tragicznymi konsekwencjami. [4].
Uwagi:
- (1980, 4 grudnia). Zachód powtarza Związkowi Radzieckiemu jakąkolwiek akcję w Polsce. Kraj. Pobrane z https://elpais.com/diario/1980/12/04/internacional/344732401_850215.html
- Galego-Thias, s. (1980, 6 grudnia). NATO z wielkim niepokojem śledzi kryzys. Kraj. Pobrane z https://elpais.com/diario/1980/12/06/internacional/344905205_850215.html
- Galego-Thias, s. (1980, 13 grudnia). NATO będzie działać agresywnie i automatycznie na rzecz radzieckiej interwencji. Kraj. Pobrane z https://elpais.com/diario/1980/12/13/internacional/345510010_850215.html
- (1981, 1 lutego). Tymczasem porozumienie między polskim rządem a związkiem zawodowym Velsa mówi o sowieckim planie interwencji NATO. Kraj. Pobrane z https://elpais.com/diario/1981/02/01/internacional/349830001_850215.html
Uwaga: Ten artykuł jest częścią rozdziału Klucze międzynarodowe Moja rozprawa doktorska „Proces integracji Hiszpanii z NATO” została zachowana w listopadzie ubiegłego roku.
Francesca Sanchez – Marlowe. Barcelona.
Autor, Digital Maverick.
Łączenie – wersja robocza. Barcelona, 29 kwietnia 2021 r.
„Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Guru sieci. Organizator. Geek kulinarny. Amator telewizyjny. Pionier kawy. Alkoholowy narkoman.”