Ukraiński zawodnik CB Oviedo Cristina Sotomayor, która uciekła ze swojego kraju, by rodzić w Hiszpanii, podkreśliła wsparcie, jakie otrzymuje od ambasady hiszpańskiej Opuścić Ukrainę i „wielką pomoc”, jaką poczuł po przybyciu, „by móc zacząć tu życie od nowa”.
„Ponieważ mój mąż jest Hiszpanem, otrzymaliśmy wsparcie od ambasady hiszpańskiej i ogólnie czuliśmy się bardzo pomocni ze strony kraju.. Zwłaszcza, gdy zorganizowali dla nas kupę pieniędzy, żebyśmy mogli zacząć tu znowu życie, w czym wzięło udział wiele osób. Nie potrafię wyjaśnić, jak bardzo jestem wdzięczny wszystkim ludziom, którzy przekazali swoje pigułki z piaskiem. Nie spodziewałem się tak wielu uczuć, a wszystko, co zrobili, było niesamowite”.
Z okazji Międzynarodowego Dnia Sportu na rzecz Rozwoju i Pokoju Kristina Sotomayor-Dzhanhobekova opowiedziała swoje doświadczenia w rozmowie z Hiszpańską Federacją Badmintona (FESBA), Po przejechaniu ponad 3000 km samochodem ze Lwowa do Oviedo, na krótko przed narodzinami syna Samuela.
„Pamiętam ten dzień, 24 lutego. Spaliśmy i obudziłem się około 7, spojrzałem na komórkę i w grupie z kolegami z Ukrainy zobaczyłem wiadomość od kobiety, która powiedziała coś w stylu: „Nie martw się, wszystko będzie dobrze, bądź spokojny. Nie zrozumiałem. O czym mówił, nie wiem co się stało. Do tego czasu dowiedziałem się, że bombardują tereny wzdłuż granicy z Rosją i wszędzie słychać syreny, a on wyjaśnione.
Uważany za „Najcenniejszego gracza” Iberdrola Cup 2020 i zdobywcę tytułu TOP10 Division of Honor 2020-2021, Przyznał, że nigdy nie sądził, że usłyszy syreny przed bombardowaniem I że w tym czasie ona i jej mąż zastanawiali się, czy wrócić do Hiszpanii, i postanowili wrócić.
„Dostaję informacje i prawda jest taka, że jest dużo cierpienia… Myślę, że najlepszym sposobem, w jaki możesz pomóc ludziom, jest próba wydostania dziecilub zapewnić im tymczasowe mieszkanie lub promować działalność w ośrodkach klubowych lub CTD, przynajmniej do końca etapu, w którym mieszkają. Pomogło to również tym dzieciom uprawiać sport, gdy były bezpieczne, a rodzicom zachować jak największy spokój”.
Przystosowując się do nowego życia, „Kristi”, jak nazywają ją koledzy z klubu, widziała także darowizny dla organizacji, które zbierają pieniądze na zakup i wysyłkę ubrań i żywności, jako kolejny bardzo ważny sposób pomocy Ukrainie, poza transportem ludzi, którzy są na granicy Polski lub Węgier, aby spróbować opuścić kraj.
„Moja koleżanka Olena Bezszczasna, wolontariuszka w batalionie obrony terytorialnej gminy Obuchów, obwód kijowski, powiedziała mi, że wśród jej potrzeb jest zakup samochodu Aby pomóc w transporcie osób, które chcą się tam przenieść i zarządzać schronieniem dla uchodźców z najbardziej niebezpiecznych obszarów”.
Przeczytaj także
Przeczytaj także
Przeczytaj także
„Pionier w mediach społecznościowych. Miłośnik muzyki. Zły student. Introwertyk. Typowy fan piwa. Ekstremalny webinnik. Fanatyk telewizji. Totalny ewangelista podróży. Guru zombie.”