40 lat po masakrze w Sabrze i Szatili: Czego się nauczyliśmy?

40 lat po masakrze w Sabrze i Szatili: Czego się nauczyliśmy?

Jest to czterdziesta rocznica katastrofy, która nie była do końca zjawiskiem naturalnym, ale została dokonana dzięki uczynkom i łasce innych istot ludzkich, bliźnich chronionych przez instytucje państwowe imieniem i tytułami. Izrael i libańskie siły paramilitarnektóre nie zostały ukarane.

Opisał masakry uchodźców palestyńskich w Bejrucie Generalne Zebranie Narodów Zjednoczonych jako „akty ludobójstwa” popełnione przez skrajnie prawicowe libańskie milicje przy współudziale armii izraelskiej 16, 17 i 18 września 1982 r. Izraelski i syjonistyczny generał Ariel Szaron, minister obrony i dowódca operacji, który ostatecznie został premierem Minister (w latach 2001-2005) był odpowiedzialny za nadzór nad obozami dla uchodźców.

był w kontekście Przerażająca wojna domowa w Libanie (1975-1990), który pogrążył kraj o niestabilnych strukturach instytucjonalnych i równowadze sekciarskiej w prawdziwe nieszczęście, kiedy państwo Izrael zdecydowało się interweniować, aby zadać mu ostateczny cios. Teraz, tym razem, tak, izraelskie społeczeństwo zdało sobie sprawę, że jest to wojna ofensywna i po raz pierwszy ruszyło masowo przeciwko inwazji.

Kontekst historyczny ludobójstwa

W 1970 roku Organizacja Wyzwolenia Palestyny ​​osiedliła się w Bejrucie i od południa przeprowadziła kilka ataków na terytorium Izraela, podczas gdy Izrael bombardował ten obszar. Jednak lata przed izraelską inwazją obie strony podpisały rozejm, który zapewnił Izraelowi jedne z najbardziej stabilnych warunków w ostatniej dekadzie, ponieważ OWP przestrzegała zawieszenia broni, twierdzi syjonistyczny historyk Benny Morris.

Słowami słynnego izraelskiego uczonego: „(Ariel) Sharon i (Menachem) Begin mieli jeden cel (…): zniszczyć OWP i wypędzić ją z Libanu. Wierzyli, że gdy organizacja zostanie zmiażdżona, Izrael większą swobodę decydowania o przyszłości Zachodniego Brzegu i Strefy Gazy. (terytoria palestyńskie nielegalnie okupowane od czerwca 1967). Tak więc w czerwcu 1982 r. rząd Begina wykorzystał atak na ambasadora izraelskiego w Wielkiej Brytanii jako pretekst do inwazji, mimo że został przeprowadzony przez wrogą grupę Organizacji Wyzwolenia Palestyny, która wyraziła potępienie dla to. próba zabójstwa. W ten sposób Izrael usprawiedliwiał złamanie zawieszenia broni inicjacją inwazji na Liban na pełną skalę. Generałowie ironicznie nazwali nieszczęsną operację „Pokój Galilejski”.

Cel: wyeliminowanie Organizacji Wyzwolenia Palestyny

Celem izraelskim, jak ujął to Benny Morris, było „wyeliminowanie Organizacji Wyzwolenia Palestyny” i jednoczesne osłabienie jej na terytoriach okupowanych, gdzie zyskiwała na popularności. I po raz pierwszy, jak powiedzieliśmy, inwazja wywołała duże wahanie w społeczeństwie izraelskim, pojawił się np. Komitet Antywojenny Libanu, który w pierwszej demonstracji zgromadził około 20 tys. osób, a kilka dni później , z Peace Now zgromadziło około 100 000 ludzi przeciwko wojnie.

To jest wewnętrzna presja ze strony obozu pokoju i Mediacja USA doprowadziła do zawieszenia broni między obiema stronami w dniu 21 sierpnia 1982 r.

Porozumienie umożliwiło także ewakuację bojowników palestyńskich pod nadzorem mocarstw zachodnich oraz zapewnienie bezpieczeństwa uchodźcom i cywilom mieszkającym w obozach dla uchodźców.

Było jednak dużo Wśród nich są Jaser Arafat i premier Libanu Shafiq Wazzan. Który ostrzegał przed niebezpieczeństwem ucieczki ludności cywilnej, gdyby zostali porzuceni, i przekazywał społeczności międzynarodowej strach i niepokój uchodźców w obliczu możliwego wtargnięcia armii izraelskiej i libańskiej milicji Phalange, co faktycznie miało miejsce kilka dni później, kiedy międzynarodowi obserwatorzy opuścili miasto.

Szef Sztabu Generalnego Rafael Eitan Nakazał siłom izraelskim dalsze okrążanie wschodniego Bejrutu i zachęcał libańskie brygady chrześcijańskie do wejścia do obozów uchodźców palestyńskich w celu „oczyszczenia” partyzantów rzekomo ukrywających się.

Tak więc od popołudnia 16 września 1982 r. do rana 18 tego samego miesiąca milicje Phalange, które są chronione przez naczelne dowództwo armii izraelskiej, dokonały krwawej masakry w obozach Sabra i Shatila.

wykonany z zimną krwią

Między 800 (według danych wywiadu izraelskiego i śledztwa BBC) a 3500 uchodźców (Osoby z libańskiego Czerwonego Krzyża, z raportu palestyńskiej organizacji pozarządowej PCR oraz ze śledztwa izraelskiego dziennikarza Le Monde Diplomatique, Amnona Capliuka) stracono z zimną krwią, wielu z nich torturowano. Wiele z tych osób było pełnoletnich, kobiety, chłopcy i dziewczęta. Horror został szczegółowo udokumentowany i opublikowany przez międzynarodowych dziennikarzy i kilka organizacji.

W dziedzinie kultury pamięć o tym Akt ludobójstwa pozostaje nieusuwalny W literaturze dzięki sztuce Cztery godziny w Chatili francuskiego pisarza Jeana Geneta, który był świadkiem tego barbarzyństwa, opowiadając w przerażający sposób labirynt trupów brutalnie torturowanych i straconych.

Podobnie na poziomie kinowym mamy dokument Ari Vollmanna Walc z Baszirem (2008), Izraelczyk, który brał udział jako żołnierz w tym czasie, czy dokument Carlosa Lapiny (2005), oparty na pracy Geneta. Jego tytuł jest taki sam jak jego książka.

Czego się uczyłeś?

Pomimo identyfikacji bezpośredniej i pośredniej odpowiedzialności za wszystkie dowody zweryfikowane w różnych śledztwach (dziennikarskich, naukowych i kryminalnych) oraz wniosku, że masakra To był akt ludobójstwaUrzędnicy nie zostali ukarani. Pomimo wewnętrznego izraelskiego komitetu (Komitetu Kahana), który, choć pośrednio, uznał odpowiedzialność IDF.

Nawet rok później, kiedy te śledztwa i setki zeznań zostały potwierdzone przez nowy panel kierowany przez laureata Pokojowej Nagrody Nobla Seana McBride’a, ówczesnego asystenta sekretarza generalnego ONZ i przewodniczącego Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych, służyli społeczności międzynarodowej działać zdecydowanie przeciwko Izraelowi. Ani jednostronnie, ani wspólnie. Ani Rada Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych z wyprzedzającym wetem Stanów Zjednoczonych, ani Unia Europejska, ani nawet Liga Arabska nie podniosły głosu.

Antonio Basalot Marin, profesor arabistyki i studiów islamskich na Uniwersytecie w Sewilli.

You May Also Like

About the Author: Nathaniel Sarratt

"Freelance twitter buff. Typowy adwokat kawy. Czytelnik. Subtelnie czarujący przedsiębiorca. Student. Introwertyk. Zombie maniakiem."

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *