Gdyby nie Biden: demokracja argentyńska jest zagrożona
Prezydent Brazylii Luiz Inacio Lula da Silva ostrzegł w środę w Nowym Jorku na marginesie 78. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ swojego amerykańskiego odpowiednika Josepha Bidena, że demokracja w Argentynie jest zagrożona z powodu istnienia „sektorów ekstremistycznych” Tam. Zdobądź ziemię.
„Odmowa polityki powoduje, że te grupy zajmują przestrzeń, jak to już miało miejsce w Brazylii, a także w Argentynie i innych krajach” – podkreśliła Lula.
Podkreślił także, że kiedy w zeszłym roku pokonał przy urnie Jaira Bolsonaro, „nadzieja zwyciężyła strach”.
Tellam wyjaśnił, że Lula najwyraźniej miał na myśli posła Javiera Maile z La Libertad Avanza (LLA), o którym nie wspomniał.
Brazylijska agencja informacyjna podała, że podczas spotkania Lula i Biden zawarli sojusz na rzecz promowania „godnej pracy” i podpisali protokół w sprawie obrony praw pracowników. Inicjatywa ma na celu zwalczanie niepewnego zatrudnienia, przy czym podstawą wsparcia są związki zawodowe.
„Nie chcemy, aby tylko jedna grupa dobrze sobie radziła. Chcemy, aby biedni mieli możliwość awansu w życiu. Bogaci nie płacą wystarczających podatków. Ta wizja jest napędzana przez silną siłę roboczą. Jestem dumny że moją administrację opisano jako najbardziej prounionistyczną w historii Stanów Zjednoczonych”.
Główne zasady przewodnie Koalicji na rzecz Praw Pracowników to ochrona praw pracowników; Promowanie godnej pracy w przedsiębiorstwach publicznych i prywatnych; zwalczanie dyskryminacji w miejscu pracy; podejście do przejścia na czystą energię skupione na pracownikach; Oraz wykorzystanie technologii i transformacji cyfrowej na rzecz godnej pracy.
W swoim przemówieniu Lula pochwalił historyczny charakter sojuszu i podkreślił aktualne wyzwania stojące przed promocją godnej pracy na planecie po dekadzie neoliberalizmu – systemu gospodarczego opartego na intensywnym wyzysku pracowników.
„Równowaga jest taka, że według MOP mamy dwa miliardy pracowników w sektorze nieformalnym [Organización Internacional del Trabajo]. Mamy 240 milionów pracowników, którzy nawet jeśli pracują, żyją za mniej niż 1,90 dolara dziennie. „To niedopuszczalne, że kobiety, mniejszości etniczne, osoby LGBT i inne osoby są dyskryminowane na rynku pracy” – stwierdził południowoamerykański przywódca.
Lula wezwała także do wzmocnienia roli związków zawodowych. „Kto myśli, że dzięki słabemu związkowi zawodowemu pracodawca będzie więcej zarabiał, a kraj będzie lepszy, ten się myli. Nie ma demokracji bez silnego związku zawodowego. Dodał, że związek skutecznie przemawia w imieniu pracownika, gdy ten próbuje bronić swoich praw.
Zdaniem Bidena głównymi czynnikami transformacji energetycznej i technologicznej, z jaką w nadchodzących latach będzie musiała się zmierzyć planeta, będą pracownicy.
„Wiemy, że nasz postęp zależy od naszych pracowników. Oni poprowadzą przejście na zieloną energię, zabezpieczą łańcuch wartości i zbudują infrastrukturę, aby utrzymać silną gospodarkę” – powiedział Biden.
Obaj prezydenci zobowiązali się do wywarcia presji na inne kraje, aby przyłączyły się do koalicji na rzecz praw pracowniczych i spróbowały odwrócić obecną sytuację wyzysku. „Na wszystkich forach międzynarodowych będziemy pracować i próbować stworzyć warunki, aby wszystkie rządy zaakceptowały protokół taki jak ten, który tutaj podpisujemy” – powiedziała Lula.
Obaj przywódcy chcą także ustalić program skupiający się na zwiększeniu znaczenia pracowników w instytucjach wielostronnych, takich jak G20, COP28 i COP30.
Biden mówił o współpracy z Brazylią w celu rozwiązania kryzysu klimatycznego i „zmobilizowaniu setek milionów dolarów na ochronę regionu Amazonii i kluczowych ekosystemów w Ameryce Łacińskiej”.
„Będziemy współpracować w ramach Partnerstwa Transatlantyckiego, aby promować wzrost gospodarczy sprzyjający włączeniu społecznemu”. „Dwie największe demokracje na półkuli zachodniej bronią praw człowieka na półkuli i na świecie, w tym praw pracowników” – powiedział Biden.
Lula stwierdziła, że należy przedstawić propozycje i zagwarantować dobre możliwości zatrudnienia, zwłaszcza młodym ludziom, „w celu rozbudzenia nadziei w społeczeństwie, które żyje pracą w świecie”.
„Nigdy nie widziałem, żeby amerykański prezydent mówił tak dużo o pracownikach jak ty. I masz wsparcie amerykańskich związków zawodowych. To idealne połączenie, ponieważ pochodzę ze świata pracy i uważam, że praca jest bardzo niepewna, płace ich stan bardzo się pogarsza i coraz więcej pracowników pracuje” – stwierdziła Lula. Więcej i zarabiaj mniej.
„Freelance twitter buff. Typowy adwokat kawy. Czytelnik. Subtelnie czarujący przedsiębiorca. Student. Introwertyk. Zombie maniakiem.”