Na konferencji prasowej przypomniał, że od nocy w piątek 16 lutego do wczesnych godzin porannych w sobotę 17 lutego rwandyjskie drony szturmowe opuściły ten kraj, naruszyły granice terytorialne Konga i obrały za cel samoloty Sił Zbrojnych Partii Demokratycznej Republika Konga.
Kaiko zwrócił uwagę, że samolot wojskowy nie został trafiony, ale samolot cywilny został uszkodzony.
Według Radia Okapi, pomimo zdarzenia, w sobotę na lotnisku w Goma prace odbywały się normalnie.
Skarga pojawia się w kontekście rosnących napięć między Kigali a Kinszasą w związku ze wsparciem Rwandy dla rebeliantów z Ruchu 23 Marca (M23).
24 stycznia ubiegłego roku w samolot pasażerski należący do Demokratycznej Republiki Konga wystrzelono pocisk, który według strony kongijskiej nastąpił z broni wystrzelonej z miasta Gisenyi (Rubavu) w południowej Rwandzie.
Tymczasem 12 lutego w raporcie ONZ oskarżono armię rwandyjską o użycie rakiet ziemia-powietrze przeciwko dronowi obserwacyjnemu tej organizacji, bez dotarcia do celu.
Z tekstu wynikało, że broń została wystrzelona z pojazdu opancerzonego na obszarze kontrolowanym przez ruch M23, co potwierdziły także źródła francuskie.
Do raportu załączono dwie zdjęcia lotnicze wykonane przez drona, na który nakierowano rakietę, przedstawiające pojazd opancerzony z systemem radarowym i wyrzutnią rakiet na górze, których nie posiadają działające w regionie grupy zbrojne. . region.
Konflikt we wschodniej DRK jest tematem dyskusji na Szczycie Głowów Państw i Rządów Unii Afrykańskiej w Addis Abebie w Etiopii, gdzie poprzedniego dnia odbył się miniszczyt na ten temat; Podczas gdy prezydent Angoli João Lourenço rozmawiał w sobotę ze swoimi odpowiednikami z Konga i Rwandy.
L/KMJ
„Freelance twitter buff. Typowy adwokat kawy. Czytelnik. Subtelnie czarujący przedsiębiorca. Student. Introwertyk. Zombie maniakiem.”