Chiny i wschodzące potęgi

Chiny i wschodzące potęgi

Fakt, że świat jest złożony, jest faktem bezspornym. Sześćdziesiąt lat temu nie można było wyobrazić sobie świata z wielobiegunowym mocarstwem, w którym dawne kolonie, takie jak Indie, RPA czy Brazylia, nie zgadzały się z ich miastem, ale z Chinami i Rosją w BRICS. W porównaniu z 800 milionami mieszkańców Stanów Zjednoczonych i Europy, kraje BRICS liczą aż 3500 milionów, czyli około 50 procent populacji planety, z przerażającą ekspansją terytorialną. Kraje BRICS charakteryzowało powstrzymywanie się od polityki sankcji wobec Rosji. Nie poparli, ale też nie potępili. Ciekawe, jak duże kraje, takie jak Iran i Argentyna, pukają teraz do swoich drzwi, nie zapominając o zwykłych zalotach Indonezji, Egiptu i Turcji. Ten ostatni, historyczny członek NATO, jest obrażony przez Unię Europejską, wielokrotnie prosząc o członkostwo i nie znajdując żadnej odpowiedzi poza opóźnieniem. Erdogan prowadzi dyplomatyczny dialog z Rosją i nie byłoby zaskoczeniem, gdyby pewnego dnia mógł stać się częścią grupy BRICS, która aspiruje do utworzenia alternatywnej grupy pod auspicjami Chin. Faktem jest, że po raz pierwszy Stany Zjednoczone i Europa przestały mieć absolutną kontrolę nad światową gospodarką i polityką.

You May Also Like

About the Author: Ellen Doyle

"Introwertyk. Myśliciel. Rozwiązuje problemy. Specjalista od złego piwa. Skłonny do apatii. Ekspert od mediów społecznościowych. Wielokrotnie nagradzany fanatyk jedzenia."

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *