Sześćdziesiąt lat temu, w październiku 1962 roku, Związek Radziecki ukradkiem wprowadził na Kubę pociski nuklearne. Zszokowany, zawstydzony i zły prezydent John F. Kennedy otoczył wyspę i po jedenastu napiętych dniach Związek Radziecki wycofał swoje pociski.
Kryzys, który doprowadził świat na skraj nuklearnego holokaustu, pomógł między innymi ukształtować postrzeganie sowieckiego zagrożenia i świata przez amerykańskich liderów polityki zagranicznej. Niektóre lekcje z tego kryzysu są z nami do dziś.
Pierwsza lekcja była taka, że nic nie zastąpi dobrej, czujnej inteligencji. Stany Zjednoczone były wstrząśnięte sowiecką akcją, a Biały Dom nie zdawał sobie sprawy z wagi wyzwania i niebezpieczeństwa, jakie stanowiło dla amerykańskiego bezpieczeństwa, dopóki pociski nie dotarły na wyspę i zostały sfotografowane przez amerykańskie samoloty szpiegowskie.
Podczas gdy Kubańczycy na wyspie donosili o podejrzanych ruchach rakiet, wywiad USA nie ostrzegał z wyprzedzeniem administracji Kennedy’ego o sowieckich planach lub celach.
Drugą lekcją było uświadomienie niebezpieczeństw związanych z bronią jądrową. Po kryzysie Stany Zjednoczone, Związek Radziecki i większość krajów świata podpisały Traktat o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej. Uruchomiono gorącą linię do komunikacji między prezydentem USA a sowieckim przywódcą i przyspieszono usuwanie niektórych amerykańskich rakiet z Turcji i innych krajów.
Trzecia lekcja dotyczyła zarządzania kryzysowego. Ostrożne posunięcia prezydenta Kennedy’ego podczas tych 11 pełnych napięcia dni zapobiegły konfrontacji nuklearnej. Podczas gdy niektórzy w tym kraju wzywali do podboju Kuby i zakończenia reżimu Castro, prezydent preferował embargo, dyplomację i negocjacje z Kremlem.
Jak się od tego czasu dowiedzieliśmy, Fidel Castro poprosił Chruszczowa o wystrzelenie rakiet z Kuby na Stany Zjednoczone, co z pewnością wymusiłoby kontratak nie tylko przeciwko Kubie, ale także przeciwko Związkowi Radzieckiemu, powodując poważną globalną katastrofę.
Czwarta lekcja jest taka, że słabość amerykańskiego przywództwa lub postrzegana słabość wrogów tego kraju często zachęca tych wrogów do podejmowania odważnych i lekkomyślnych działań.
Najbardziej znaczącym wydarzeniem, które zachęciło i przyspieszyło sowiecką interwencję na Kubie, było niepowodzenie Zatoki Świń w 1961 roku. Niepowodzenie Stanów Zjednoczonych w zdecydowanym działaniu przeciwko Castro stworzyło złudzenia co do determinacji i zainteresowania Stanów Zjednoczonych w stosunku do Sowietów. bronić Kuby. Wyspa. Przywódcy Kremla wierzyli, że dalsza interwencja gospodarcza, a nawet militarna na Kubie nie będzie stanowić zagrożenia dla samego Związku Radzieckiego i nie zagrozi poważnie stosunkom amerykańsko-sowieckim.
Pogląd ten został dodatkowo wzmocniony krytyką przeprosin prezydenta Kennedy’ego za inwazję w Zatoce Świń i jego ogólnie słabej pozycji podczas spotkania z premierem ZSRR Nikitą Chruszczowem w Wiedniu w czerwcu 1961 r.
Ostatnią i być może najważniejszą lekcją jest to, że na świecie są antyamerykańscy przywódcy, którzy są gotowi umrzeć i zaryzykować zniszczenie swoich krajów, aby zrealizować swoje polityczne ambicje. Do tej grupy należą Castro i Chruszczow, pierwsi z powodu nienawiści do Ameryki i ambicji odgrywania roli siły przekraczającej możliwości ich małej wyspy, a drugich z powodu chęci pokonania strategicznej przewagi Stanów Zjednoczonych i zmienić równowagę sił na świecie. Obaj byli gotowi podjąć działania, które naraziłyby na niebezpieczeństwo ich ludzi i świat.
Niebezpieczni i niebezpieczni przywódcy i terroryści, wrogowie Stanów Zjednoczonych, pozostają dziś u władzy w wielu krajach i poza nią. Powinny nas ostrzec działania Castro i Chruszczowa w 1962 r. Nie tylko broń nuklearna nadal istnieje, ale od czasu kryzysu rakietowego opracowano jeszcze bardziej niszczycielską broń chemiczną i biologiczną.
Lekcje z tego kryzysu i niebezpieczeństwa trudnego świata pozostają z nami.
Jaime Suschlicki jest dyrektorem CSI Cuban Studies Institute, grupy badawczej non-profit w Coral Gables. Jest autorem książki Cuba: From Colón to Castro and Beyond.
„Freelance twitter buff. Typowy adwokat kawy. Czytelnik. Subtelnie czarujący przedsiębiorca. Student. Introwertyk. Zombie maniakiem.”