Bejrut, 20 grudnia (Prensa Latina) Izraelskie samoloty bojowe zbombardowały dziś południowe regiony Libanu w ramach trwającej agresji na przygraniczne miasta Lewantu.
Według lokalnego kanału Al-Manar izraelska artyleria o świcie ostrzelała obrzeża miast Aita al-Shaab i al-Ramiya oraz wzgórza Kafr Kila.
Kilka pocisków sił Tel Awiwu spadło w rejonie Al-Hamoul w pobliżu Naqoura, a także na zalesiony obszar pomiędzy Ain Ebel i Bint Jbeil.
Narodowa Agencja Informacyjna podała, że kolonia Al-Motila została zaatakowana dwoma rakietami z terytorium Libanu, a izraelski pocisk artyleryjski trafił w Tal Al-Nahhas.
Według Biura Narodów Zjednoczonych ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej (OCHA) w wyniku izraelskiej agresji z południowego Libanu wysiedlono ponad 64 000 osób.
Najazdy sił izraelskich spowodowały zniszczenia własności prywatnej i infrastruktury publicznej w kraju lewantyńskim, a także gruntów rolnych po pożarach spowodowanych uderzeniem pocisków.
W swojej najnowszej aktualizacji OCHA odnotowała, że wyzwania operacyjne i związane z bezpieczeństwem dotknęły ponad 50 szkół publicznych na obszarach przygranicznych, a prawie siedem tysięcy uczniów porzuciło naukę.
W tym względzie Urząd wskazał na istniejące wcześniej przeszkody, takie jak koszty związane z edukacją (transport i przybory szkolne), które uniemożliwiają rodzicom wysyłanie dzieci do ośrodków w czasie ich przesiedlenia z powodu konfliktu.
W tym scenariuszu sześć ośrodków podstawowej opieki zdrowotnej w południowych dzielnicach Marjayoun i Bint Jbeil pozostaje zamkniętych.
W miarę nasilania się bombardowań dostęp operacyjny dla podmiotów humanitarnych został ograniczony w siedmiokilometrowym pasie najwyżej położonego obszaru na niebieskiej linii.
W tym względzie OCHA uznała zmniejszoną zdolność społeczności do dostępu do podstawowych towarów i usług, a także trudności, jakie napotykają mieszkańcy w zaspokajaniu swoich podstawowych potrzeb na obszarze bezpośredniego konfliktu i w miejscach przesiedleń.