Marsz na rzecz Pokoju, Sprawiedliwości i Wolności Migrantów, który gromadzi około 4000 imigrantów z 12 krajów, głównie z Ameryki Środkowej, kontynuował w środę swój marsz przez gminy w południowym meksykańskim stanie Chiapas.
Przeczytaj także:
Jednostka, która opuściła Tapachula 23 października w celu dotarcia do Mexico City i zebrania odpowiedzi na ich wnioski o azyl, we wtorek opuściła drogę między gminą Galliana a siedzibą gminy Bijiapan, gdzie spędzili noc.
Dyrektor Centrum Godności Człowieka, Luis García Villagran, powiedział prasie, że konwój posunął się szybciej niż w poprzednich dniach.
Dodał, że zamierzają kontynuować podróż do gmin Tonala i Arriaga, a następnie udać się do stolicy stanu Tuxtla Gutierrez.
W ciągu dnia inny ranny imigrant zmarł w poniedziałek, gdy oddziały Gwardii Narodowej ostrzelały ciężarówkę, która nie zatrzymała się w punkcie kontrolnym, kilka konwojów rzekomo podróżowało.
W związku z tym prezydent Meksyku Andres Manuel Lopez Obrador podczas swojej konferencji prasowej potępił działania Frontu Narodowego i podkreślił, że istnieją sposoby na aresztowanie tych, którzy łamią prawo bez konieczności strzelania, zwłaszcza jeśli imigranci nie strzelają do żołnierzy.
Dodał, że polecił członkom swojego gabinetu i prokuraturze zbadanie sprawy, aby osoby odpowiedzialne za tę akcję zostały pociągnięte do odpowiedzialności.
Również w środę obrończyni praw człowieka migrantów Irino Mujica oskarżyła Narodowy Instytut Migracji (INM) o rozpętanie przemocy i podżeganie do ksenofobii wobec karawany migrantów.
Powiedział, że agencja federalna systematycznie atakuje ten pokojowy ruch, aby go powstrzymać. Ponadto zwrócił się do Organizacji Narodów Zjednoczonych i meksykańskich organizacji praw człowieka o ochronę konwojów.
Według lokalnych mediów migranci przebyli już 150 kilometrów od wyjazdu z Tapachula, miasta na południowym wybrzeżu Chiapas i na granicy z Gwatemalą.
„Freelance twitter buff. Typowy adwokat kawy. Czytelnik. Subtelnie czarujący przedsiębiorca. Student. Introwertyk. Zombie maniakiem.”