Siedem na sto osób w Hiszpanii cierpi z powodu poważnej deprywacji materialnej, co stanowi odsetek, który dodaje 2,3 punktu do sytuacji przed przybyciem Covid-19. W połowie 2020 roku aż 100 000 rodzin popadło w skrajne ubóstwo. raport Ewolucja spójności społecznej i konsekwencje COVID-19 w Hiszpanii Opublikowany dzisiaj, 18 stycznia, przez Fundację Foessa (na rzecz promocji nauk społecznych i socjologii stosowanej) bagatelizował triumf nad skutkami pandemii.
Chociaż podejście do problemu zatrudnienia znacząco zmieniło przebieg kryzysu gospodarczego w 2008 r., problem jakości pracy oznacza, że zatrudnionych jest 10,8% głównych żywicieli rodziny hiszpańskich i poważna niestabilność zatrudnienia.
Innymi słowy, co dziesiąty „głowy rodzin” tradycyjnie ma trzy lub więcej umów na rok, pracował w trzech lub więcej przedsiębiorstwach lub był bezrobotny przez trzy lub więcej miesięcy w roku. Ta poważna niestabilność koncentruje się w trzech konkretnych sektorach: sprzątaniu, hotelarstwie i pracach rolniczych, które łącznie „zapewniają” cztery na dziesięć przypadków poważnego wykluczenia.
Zawody te – sprzątanie, praca w branży spożywczej i rolnej – charakteryzują się niskimi zarobkami, ale także dlatego, że koncentrują się w nich na pracach tymczasowych i w niepełnym wymiarze godzin, które to dwie cechy składają się na niepewny paszport. I tak, według raportu FOESSA, odsetek osób wysoko wykluczonych, które pracują mniej niż 20 godzin tygodniowo, wzrósł o 25 punktów procentowych w latach 2017-2020. 21,8% gospodarstw domowych miało problemy związane z zatrudnieniem – bezrobociem lub bezrobociem. Jakość tych miejsc pracy – a 20% dotyczy mieszkalnictwa, chociaż te dwa problemy często idą w parze.
Wpływ kryzysu na sektory kobiece obniżył wskaźniki wykluczenia w przypadku kobiet. Odsetek rodzin żyjących w skrajnym wykluczeniu, w których kobiety są głównymi żywicielami rodziny, wzrósł o 6,5 punktu, tj. o 28,2%, w porównaniu z 24,3%, na czele którego stoi mężczyzna.
Projektując robotyczny obraz osoby znajdującej się w warunkach skrajnego wykluczenia społecznego, miałby twarz młodej kobiety, imigrantki lub mieszkańca Wysp Kanaryjskich lub Katalonii, dwóch wspólnot autonomicznych o najwyższym udziale ludności w społeczeństwie. wykluczenie – prawie jedna trzecia – przed Andaluzją i Murcją oraz Kastylią-La Mancha i Madrytem.
Ostatni odcinek serialu, składający się z osób pracujących w szarej strefie, również został mocno dotknięty przez politykę pandemii, odosobnienia i dystansu społecznego. 47 000 osób zajmuje się sprzedażą obwoźną, ulicznym vendingiem, pracownikami domowymi, pracownikami sezonowymi, zbiórką kartonu lub złomu lub dystrybucją propagandy mniej niż w pierwszym roku pandemii. Obecnie 499 000 osób pracuje nieformalnie, jak wynika z badania przeprowadzonego przez tę instytucję z siedzibą w Caritas.
Z raportu wynika, że w 2021 roku 10% domów nie miało ogrzewania, a 9% nie było w stanie utrzymać odpowiedniej temperatury w domu. Pięćdziesiąt pięć procent gospodarstw domowych w stanie wykluczenia zgłosiło, że wdrożyło politykę dotyczącą oszczędności energii i ograniczeń. Podobnie 6,5% gospodarstw domowych otrzymało zawiadomienia o odcięciu niezbędnych dostaw z powodu braku środków.
Analiza „Tarczy społecznej”
Według raportu „polityka realizowana od marca 2020 r. do września 2021 r. przyczyniła się do ograniczenia dotkliwych skutków kryzysu społecznego i pracy oraz stanowi lekcję, jak w przyszłości usprawnić system zabezpieczenia społecznego”. Jednak ta ogólna ocena tak zwanej „tarczy społecznej” i „tarczy społecznej” oraz dominacji ERTE jako głównego mechanizmu ochrony socjalnej i pracy kontrastuje z pewnymi krytykami ze strony Foessy, w szczególności dotyczącymi minimalnego dochodu życiowego (IMV). 337 tys. rodzin, daleko od celu Limit 850 tys. Raport na temat IMV wyjaśnia: „Środek ten nie ma wystarczającego zasięgu, nie dociera do niektórych słabszych grup i nakłada niesprawiedliwe warunki dostępu, które są trudne do spełnienia dla niektórych rodzin i osób, które najbardziej tego potrzebują”.
Kolejnym aspektem krytykowanym przez raport jest wpływ planu Me Cuida, obowiązującego do lutego 2022 r., który ma na celu przywróceniePromuj pojednanie między rodzinami poprzez działania mające na celu dostosowanie dnia pracy. Plan z „bardzo małym” efektem wśród kobiet i „prawie żadnym wśród mężczyzn”.
W raporcie stwierdzono, że dystrybucja opieki w przypadku epidemii spadła na barki kobiet. W 55% gospodarstw to matka opiekowała się dzieckiem, a tylko 5% przejął ojciec. W jednej trzeciej przypadków to oboje rodzice zajęli się opieką nad stworzeniami w odosobnieniu.
Podsumowując, raport ocenia reakcję polityk publicznych jako większy wysiłek niż w przypadku poprzedniego kryzysu (lata 2008-2013), „przy trwającym procesie konsolidacji i przekształcania polityk publicznych, który nie zawsze był w stanie nadążyć za wymaganym tempem”. przez potrzeby społeczne”. Z dwóch powodów: po pierwsze, w przypadku doraźnego charakteru środków – w zakresie zdrowia, mieszkalnictwa czy ochrony socjalnej – „musimy zobaczyć, jak utrzymać je stabilne na przyszłość”. A po drugie, ze względu na to, że środki takie jak IMV „nie zapewniały niewystarczającego rozpowszechnienia zamierzonych efektów”.
Z tych wszystkich powodów, wyjaśnia Fuesa, „konieczne jest przeprowadzenie dogłębnego przeglądu modelu państwa opiekuńczego jako całości, z wyraźnym ukierunkowaniem na dostęp do praw jako kanału integracji społecznej i „przywrócenia” większości wykluczone sektory”.
„Introwertyk. Myśliciel. Rozwiązuje problemy. Specjalista od złego piwa. Skłonny do apatii. Ekspert od mediów społecznościowych. Wielokrotnie nagradzany fanatyk jedzenia.”