W czwartek minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow powiedział na konferencji prasowej poświęconej bezpieczeństwu Europy, że Rosja i kraje Zachodu nie będą już miały takich relacji, jakie istniały między nimi przed konfliktem na Ukrainie. Urzędnik odpowiedzialny za rosyjską dyplomację oskarżył Zachód o ograniczanie Europejskiej Organizacji Bezpieczeństwa, Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie i uniemożliwianie jej bycia pomostem w stosunkach z Moskwą.
Zdaniem Ławrowa jasne jest, że „jeśli ludzie Zachodu będą kiedykolwiek zainteresowani przywróceniem wspólnej pracy nad bezpieczeństwem w Europie, to ta restauracja nie będzie możliwa. Przywrócenie oznacza, że wszystko będzie po staremu. Ale biznes nie będzie taki sam jak wcześniej”. wcześniej. Kiedyś.” na mnie.
Ławrow mówi, że Rosja nigdy nie prosiła o negocjacje z Ukrainą, ale jest gotowa wysłuchać propozycji
Rosyjski minister zwołał konferencję prasową tego samego dnia, w którym w Łodzi (Polska) rozpoczęło się posiedzenie Rady Ministrów Spraw Zagranicznych OBWE, które odbywa się w czwartek i piątek.
Polski rząd odmówił dopuszczenia Ławrowa i członków jego delegacji do udziału i nie przyznał im wiz na wyjazd do Łodzi. Przekonywał, że Moskwę mógłby reprezentować jej stały przedstawiciel przy Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie. Rosyjski MSZ nie przyjął tej decyzji dobrze, nazywając ją „prowokacyjną” i „bezprecedensową”.
Ławrow musiał zadowolić się ujawnieniem rosyjskiej wizji bezpieczeństwa w Europie na konferencji prasowej, która odbyła się wirtualnie z siedziby rosyjskiego MSZ na moskiewskim Placu Smoleńskim.
Szef rosyjskiej dyplomacji zarzuca Stanom Zjednoczonym i Wielkiej Brytanii „przewodnictwo” na Ukrainie
Minister zapoznał się z listą historycznych pretensji Rosji do Zachodu, który według niego zdewaluował podstawowe zasady Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie „lekkomyślnym rozszerzeniem” NATO. Podkreślił, że w tej organizacji nawarstwiły się wielkie problemy i zarzucił Zachodowi, że nie pozwala jej stać się prawdziwym pomostem z Rosją po zimnej wojnie. Podkreślił, że „próbuje poddać tę ostatnią platformę dialogowi regionalnemu”.
Powiedział, że ta organizacja została stworzona po to, aby „każdy został wysłuchany” i aby żaden kraj nie czuł się wykluczony z całego procesu. Oprócz ułatwienia stosunków między Wschodem a Zachodem, przeszkodziła temu dążność Zachodu do hegemonii, jak zapowiedział szef rosyjskiej dyplomacji. „Zachód robi coś dokładnie przeciwnego do tego, do czego stworzono OBWE: przekopuje linie podziału. Tam, gdzie są wykopane, ktoś może zostać pochowany. Obawiam się, że robi się to specjalnie dla OBWE”.
Ławrow podkreślił, że Rosja nigdy nie prosiła o negocjacje z Ukrainą, ale jest gotowa wysłuchać propozycji zarówno z Kijowa, jak iz Zachodu, w tym Stanów Zjednoczonych. „Kiedy zarzucają nam, że nieustannie prosimy o negocjacje, aby zyskać na czasie i znaleźć posiłki dla specjalnej operacji wojskowej, jest to absurdalne i nieprzyjemne, ponieważ kłamią” – powiedział.
Moskwa twierdzi, że Stany Zjednoczone i NATO są bezpośrednio zaangażowane w wojnę w celu dostarczenia Ukrainie broni i szkolenia
Podkreślił: „Nigdy nie prosiliśmy o negocjacje, ale zawsze mówiliśmy, że jeśli ktoś będzie chciał rozmawiać, to będziemy gotowi wysłuchać propozycji”.
Na poparcie swoich słów odniósł się do nieudanych prób negocjacji w Stambule w marcu ub.r. Rosja była skłonna „porozumieć się w sprawie gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy przy poszanowaniu jej neutralności”, co oznaczałoby rezygnację Kijowa z członkostwa w NATO. „Ale wojna nadal nie przyniosła rezultatów niezbędnych tym, którzy stoją u steru: przede wszystkim Stanom Zjednoczonym i Brytyjczykom” — powiedział szef rosyjskiej dyplomacji.
Według niego Stanom Zjednoczonym udało się uniknąć obecnego konfliktu jeszcze wcześniej, gdy w grudniu Moskwa zasugerowała zaprzestanie rozszerzania NATO i niedopuszczenie do wejścia Ukrainy lub innego byłego kraju komunistycznego, takiego jak Gruzja. Waszyngton nie przyjął tych żądań, ponieważ są one sprzeczne z zasadami organizacji wojskowej.
Zaznaczył, że teraz zarówno Stany Zjednoczone, jak i NATO są bezpośrednimi uczestnikami obecnego konfliktu, ponieważ wysyłają broń na Ukrainę i prowadzą ćwiczenia wojskowe na jej terytorium.
Jeśli Zachód przyzna się do swoich błędów i zdecyduje się wznowić grudniowe propozycje, Rosja powróci do dialogu. „Wątpię jednak, czy znajdą na to siłę i zdrowy rozsądek. Ale jeśli tak się stanie, będziemy skłonni wznowić rozmowy” – powiedział.
„Introwertyk. Myśliciel. Rozwiązuje problemy. Specjalista od złego piwa. Skłonny do apatii. Ekspert od mediów społecznościowych. Wielokrotnie nagradzany fanatyk jedzenia.”