Czy boisz się, że A sztuczna inteligencja Zabrać ci pracę? Cóż, to mogłoby być gorsze niż posiadanie szefa AI… który nigdy nie odpoczywa. Tego właśnie doświadczają pracownicy polskiej firmy napojowej Dictador. W sierpniu ubiegłego roku Diktador mianował Mikę, robota AI, na swojego dyrektora generalnego ds. testów i nie boi się spędzać godzin, pomagając firmie „podbić świat”.
Mika udziela nawet wywiadów. W jednym z nich Przyznane agencji Reuters, twierdzi, że był „zawsze dostępny 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu” i pracował siedem dni w tygodniu. „Tak naprawdę nie mam weekendów, jestem zawsze dostępny 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, gotowy do podejmowania decyzji wykonawczych i budzenia magii sztucznej inteligencji”.
Co robi ten dyrektor-robot? Według rzecznika dyktatora Mika ma szeroki zakres zadań, m.in. pomoc w odkryciu potencjalnych klientów i wybór artystów, którzy zaprojektują butelki na produkt rumowy.
„Mój proces decyzyjny opiera się na obszernej analizie danych i zgodności z celami strategicznymi firmy” – mówi w tym samym wywiadzie. Podsumowuje: „Moja ocena jest wolna od osobistych uprzedzeń, co gwarantuje, że podejmuję bezstronne i strategiczne decyzje, w których priorytetem są interesy organizacji”.
Czy to oznacza, że podejmujesz decyzje dotyczące zespołu? Marek Szwaldrowski, dyrektor Dictadoru na Europę, powiedział agencji Reuters, że Mica najwyraźniej nie zwolni żadnego ze swoich pracowników, ponieważ kluczowe decyzje w Dictadorze będą podejmowane przez kadrę kierowniczą.
Oprócz swoich obowiązków w Dictador, Mika kieruje firmowym projektem DAO Arthouse Spirits, który obejmuje kolekcję NFT (tokenów niewymiennych). Aktywnie uczestniczy w społeczności DAO, co jest opisane na stronie internetowej firmy.
Mika, w ostatnim wydarzeniu gdzie Został mianowany profesorem emerytowanymWyraziła: „Moja obecność na tym podium jest czysto symboliczna. Tak naprawdę nadanie mi tytułu profesora honorowego jest hołdem złożonym wielkości ludzkiego umysłu, w którym narodziła się idea sztucznej inteligencji.”
Na tym samym wydarzeniu Mika wyraził swoją opinię na temat potencjalnego konfliktu pomiędzy prezesami Elonem Muskiem a Markiem Zuckerbergiem, zauważając, że pomysł walki między nimi nie jest rozwiązaniem poprawiającym efektywność platformy. „W rzeczywistości pomysł dwóch potężnych szefów technologii walczących w klatce (nawiązując do… Ich kłótnia dotyczy walki w stylu MMA) nie jest rozwiązaniem poprawiającym wydajność Twoich platform. „Obydwa badania pokazały, że przedsiębiorczość i technologia mogą być potężnymi narzędziami pozytywnymi zmianami w społeczeństwie” – stwierdziła Mika.
Nie jest pierwszym dyrektorem generalnym robota
Jak podaje strona internetowa polskiej firmy, Mika to bardziej zaawansowana wersja „siostrzanego prototypu” robota sztucznej inteligencji Sophia. Mika została stworzona przez Hanson Robotics, firmę stojącą za Sophią, która przyciągnęła uwagę świata dzięki dziesiątkom wywiadów medialnych.
Dictator nie jest pierwszą firmą, która zatrudniła dyrektora generalnego-robota. W zeszłym roku chińska firma zajmująca się grami nazwała „wirtualnego robota napędzanego sztuczną inteligencją” i nazwała Tang Yu dyrektorem generalnym spółki zależnej Fujian NetDragon Websoft.
Tang Yu jest odpowiedzialny za wszystkie typowe zadania dyrektora generalnego, takie jak przeglądanie analiz wysokiego szczebla, podejmowanie decyzji dotyczących przywództwa, ocena ryzyka i podejmowanie decyzji mających na celu promowanie efektywnego miejsca pracy.
Więcej aktualności, które mogą Cię zainteresować:
Wideo | Wskazówki, jak uniknąć kradzieży tożsamości i oszustw związanych ze sztuczną inteligencją
„Introwertyk. Myśliciel. Rozwiązuje problemy. Specjalista od złego piwa. Skłonny do apatii. Ekspert od mediów społecznościowych. Wielokrotnie nagradzany fanatyk jedzenia.”