Kiedy Muzeum Holokaustu Los Angeles osiedliło się na swoim stałym miejscu w Pan Pacific Park w 2010 roku, a ostatecznym celem było przyciągnięcie około 15 000 odwiedzających rocznie. Nie tylko osiągnął ten cel w pierwszym roku, ale także go przekroczył. Kiedy wybuchła pandemia COVID-19, muzeum przyciągało ponad 65 000 osób rocznie, znacznie więcej niż pierwotnie oczekiwano.
Obecnie naszym celem jest przyciągnięcie większej liczby odwiedzających: 500 000 odwiedzających rocznie do 2030 roku. „Dajemy sobie mnóstwo czasu”, mówi dyrektor wykonawcza muzeum, Beth Keane. „Mamy nadzieję, że w ciągu najbliższych kilku lat dojdziemy do 150 000… mamy plan, który nas tam zabierze”.
W tym celu muzeum planuje rozbudowę, która prawie podwoi jego powierzchnię z 28 000 do 50 000 stóp kwadratowych. Rozbudowa obejmie nową galerię o powierzchni 2500 stóp kwadratowych na wystawy czasowe, kino na 200 miejsc na pokazy filmowe i dyskusje panelowe, a także dwie sale lekcyjne. Projekt rozbudowy wykona Hagy Belzberg, dyrektor firmy Belzberg Architects z Los Angeles, która zaprojektowała obecną siedzibę muzeum.
„Nie jesteśmy gigantycznym muzeum”, mówi Pilsberg, który jest również członkiem rady dyrektorów muzeum. „Jeśli chcesz spojrzeć na coś, gdy jest tam autobus pełen dzieciaków, trudno jest mieć z tym intymny związek”.
Poszerzenie pomoże złagodzić zatory. Doda także nowy, bardziej charakterystyczny budynek do muzeum, które obecnie nie wyróżnia się w krajobrazie Los Angeles.
Istniejący budynek, częściowo pod ziemią i ze spadzistym zielonym dachem, jest przedłużeniem otaczającego go toczącego się ogrodu. Nowy plan miał zmienić ten profil, dodając skrzydło dachowe, w którym mieści się wagon znaleziony w pobliżu obozu koncentracyjnego na Majdanku w Polsce.
Widoczne z ulicy i Parku Pan Pacific, sprawi, że muzeum będzie jeszcze bardziej niezwykłe.
„Możesz wybrać się na spacer do parku i spojrzeć w górę, a tam go znajdziesz” – mówi Pilsberg. „To subtelne stwierdzenie czegoś, o czym nigdy nie należy zapominać”.
Założone w 1961 r. przez grupę ocalałych z Holokaustu muzeum przeniosło się we wczesnych latach do różnych wynajmowanych lokalizacji na Wilshire Street, w tym do budynku biurowego. W 2003 roku poszukiwania stałego domu doprowadziły do 50-letniej umowy dzierżawy za 1 dolara rocznie na komunalną ziemię w Pan Pacific Park. Siedem lat później muzeum otworzyło swoją obecną strukturę o powierzchni 28 000 stóp kwadratowych na południe od skrzyżowania Beverly Boulevard i Grove Drive.
Nie była to łatwa do wybudowania działka. Bezpośrednio na północ znajduje się placówka pocztowa. Po drugiej stronie Grove Drive na zachód znajduje się kilka wjazdów parkingowych do kompleksu apartamentowego i centrum handlowego Grove Mall (które wydaje się zachować najgorsze elementy urbanistyczne kompleksu dla ulicy, którą nazwał).
Belzberg odpowiedział projektem integrującym muzeum z krajobrazem. Zwiedzający wchodzą krętą ścieżką, która opada w kierunku budynku. Kiedy wchodzisz do budynku i wkraczasz w brutalną historię Holokaustu, światło dzienne cofa się. Zakrzywione sale wewnętrzne muzeum wykonane są z betonu natryskowego, który nadaje ścianom odpowiednią smutną atmosferę.
„Kiedy docierasz do pokoju z najciemniejszym rozdziałem w historii, docierasz do najciemniejszej części budynku” – mówi Pilsberg. Nie ma naturalnego światła słonecznego.
W momencie otwarcia budynku Christopher Hawthorne, wówczas krytyk architektoniczny The Times, opisał go jako „elegancki, energooszczędny i ekonomiczny budynek, a jego stosunek do miasta i historii jest dziwnie pełen szacunku”.
Jej niski profil sprawiał, że była to przestrzeń kontemplacyjna, ale także przestrzeń, którą można zgubić w środku nieco niegościnnej ulicy.
„Jednym z naszych celów związanych z rozbudową jest oświetlenie budynku” – mówi Keane. „Staramy się przyciągnąć uwagę ludzi. Chcemy, aby było to przyciągające wzrok muzeum i punkt orientacyjny. Nie chcemy, aby było trudno je znaleźć.”
Ta podwyższona przyczepa stacjonarna, która zostanie dodana do istniejącego budynku, spełni część tego zadania.
Budynek, który ma powstać na południu, na terenie obejmującym istniejący amfiteatr na wolnym powietrzu, będzie również objęty umową dzierżawy gruntu zawartą przez muzeum z parkiem. Ta struktura doda teatr, sale lekcyjne i dodatkowe przestrzenie galerii, a także miejsce na interaktywną instalację zatytułowaną Dimensions of Testimony, stworzoną przez Fundację Shoah USC, w której widzowie będą mogli zadawać pytania dotyczące trójwymiarowej reprezentacji ocalałego z Holokaustu. . (Muzeum ma już kopię instalacji.)
Jeśli budynek z 2010 roku pogrąży się w ciemności, nowy budynek, mówi Pilsberg, będzie lżejszym doświadczeniem, mówiącym o przyszłości i odporności. Pomiędzy nimi powstanie duże patio zewnętrzne, które zapewni wizualną ulgę. „Istnieje powód funkcjonalny, ale także koncepcyjny” – wyjaśnia architekt. Każdy budynek nawiązuje do „przeszłości i przyszłości” historii. Mówi, że podwórko reprezentuje teraźniejszość. „Otworzyliśmy prezent”.
Przenosząc eksponaty tymczasowe do nowego budynku, starszy budynek może przeznaczyć więcej miejsca na swoją stałą kolekcję, która obejmuje listy, zdjęcia, stare gazety, artefakty Auschwitz i XIX-wieczny zwój Tory z Czech. Dodatkowa przestrzeń oznacza również, że muzeum może lepiej pomieścić wiele grup szkolnych, które przez nie przechodzą.
„Teraz można je rozdzielić”, mówi Pilsberg. „Jeden może zacząć od dołu, inny może zacząć w pakiecie do nauki, a inny w samochodzie. To znacznie lepsze doświadczenie.”
Kane dodaje, że ekspansja jest ważna także z innych powodów.
Twierdzi: „To muzeum zostało założone przez ocalałych w 1961 roku. Stanowią one istotną część naszego muzeum. Stanowią dużą część naszej świadomości, gdy umierają. … Naprawdę ważne jest zbudowanie repozytorium ich historii i doświadczenia, plus musimy edukować świat, kiedy ich nie ma.” Tutaj”.
Częścią tego będzie powiązanie doświadczenia Holokaustu z brutalnymi konfliktami w innych społeczeństwach.
„Holokaust to nie tylko żydowska historia” – mówi Keane. Chcemy zbliżyć inne społeczności, które zostały zmarginalizowane, i zjednoczyć ludzi, aby dyskutować o współczesnych problemach. Posiadanie teatru, który może pomieścić 200 osób, pozwala nam na wykonywanie wielu programów publicznych”.
Z 45 milionów dolarów potrzebnych do ukończenia projektu, 22 miliony dolarów zebrano już w ramach kampanii kapitałowej. Główna darowizna (której wartości nie ujawniono) pochodzi od rodziny Caytona Goldricha, potomków zmarłego Jonaha Goldricha, ocalałego z Holokaustu w Polsce, który był jednym z głównych promotorów muzeum. Jego imieniem zostanie nazwany nowy kampus muzeum.
Oczekuje się, że pierwszy kamień zostanie położony w przyszłym roku.
Aby przeczytać tę notatkę w języku angielskim, kliknij tutaj.
„Niezależny przedsiębiorca. Komunikator. Gracz. Odkrywca. Praktyk popkultury.”