Polska siłą wydala rodzinę kubańskich imigrantów na granicę białoruską

Polska siłą wydala rodzinę kubańskich imigrantów na granicę białoruską

Białoruski Komitet Straży Granicznej poinformował we wtorek, że polscy pogranicznicy siłą przesiedlili na białoruską granicę rodzinę pięciu kubańskich imigrantów, w tym nieletniego.

Nagranie opublikowane przez wspomnianą organizację pokazuje chwile napięcia przeżywane przez kubańską rodzinę, która po odmowie wysiadania z samochodu została siłą usunięta przez polskich pograniczników.

Migranci wielokrotnie powtarzali, że nie wyjdą na ląd i nie poproszą o przewiezienie na polską komendę policji, ale bez przewiezienia na granicę białoruską.

Jednak nawet obecność nieletniego nie przeszkodziła polskim siłom bezpieczeństwa w użyciu przemocy w celu wydostania uchodźców z samochodu.

Do wypadku doszło w poniedziałek 30 sierpnia w pobliżu punktu kontrolnego „Połowiec” (po stronie białoruskiej „Pieczatka”).

Według białoruskiej straży granicznej, po przesłuchaniu pięciu kubańskich imigrantów dowiedział się, że znajdują się w jednym z głównych miast w Polsce, gdzie poprosili o azyl polityczny i ochronę.

Jednak – tłumaczy CNGF – „polscy pogranicznicy nie słuchali wezwań” i nie „odpowiadali nawet na proste prośby o pomoc humanitarną”, jak „dostarczenie ubrań i butów do ogrzania”.

W oficjalnej notatce zauważono, że migranci twierdzili, że polskie władze zapewniły im pomoc medyczną i żywność.

Następnie, pod groźbą użycia broni, rodzina została przewieziona na granicę z Białorusią, która nie podała szczegółów dotyczących przyszłej imigracji, jaka czeka na Kubańczyków na Białorusi.

Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenko niedawno powiedział, że odmawiają dalszego zatrzymywania nielegalnych imigrantów, którzy chcą przedostać się do Unii Europejskiej. Łukaszenka powiedział, że kraj, z powodu sankcji nałożonych przez Zachód, „nie ma na to ani pieniędzy, ani sił”.

Kontrowersyjny Łukaszenko twierdzi również, że kraje takie jak Łotwa, Litwa i Polska wielokrotnie wymuszają nielegalnych imigrantów na białoruskiej ziemi.

Potrzebujemy Twojej pomocy:

Podobnie jak Ty, tysiące Kubańczyków Czytają i wspierają niezależne dziennikarstwo CiberCuba. Nasza niezależność redakcyjna zaczyna się od niezależności ekonomicznej: Żadna organizacja w żadnym kraju nie finansuje CiberCuba. Tworzymy własną agendę, publikujemy nasze opinie i oddajemy głos wszystkim Kubańczykom bez wpływów z zewnątrz.

Nasza gazeta do dzisiaj była finansowana wyłącznie z reklam i prywatnych pieniędzy, ale to ogranicza nasze możliwości. Dlatego prosimy o pomoc. Twój wkład finansowy pozwoli nam prowadzić więcej dziennikarstwa śledczego i zwiększyć liczbę współpracowników raportujących z Al Jazeera, przy jednoczesnym zachowaniu niezależności redakcyjnej. Każdy wkład, duży czy mały, będzie miał wielką wartość dla naszej przyszłości. Już od 5 USD i zaledwie minutę swojego czasu możesz połączyć siły z CiberCuba. Dziękuję.

Wkład teraz