Początki Delty sięgają 1961 roku. Wtedy to Manuel Ruy Azinhaes Nabiru, przedsiębiorca z głęboką znajomością branży kawowej, stworzył własną markę w magazynie w portugalskim mieście Campo Mayor, miejscowości w Alentejo niedaleko Badajoz. . Dziś jest jedną z dziesięciu największych firm w Portugalii i jedną z najbardziej obecnych na arenie międzynarodowej.
Grupą kieruje obecnie, jako CEO, Roy Miguel Napiro, wnuk założyciela firmy, którego kolejnym wyzwaniem jest rozwój marki nie tylko w branży hotelarskiej, gdzie dociera ona obecnie do 10 000 punktów sprzedaży bezpośredniej, ale także w supermarketach.
Jak firma zamknęła się w zeszłym roku?
Nasze obroty wyniosły 460 milionów euro, co oznacza wzrost o 12% w skali globalnej. Już 35% naszej działalności pochodzi z obszaru międzynarodowego, z czego 40% pochodzi z rynku hiszpańskiego. Miniony rok obrotowy był rokiem ożywienia po dwóch złych latach 2020 i 2021, które ucierpieliśmy w wyniku pandemii i restrykcji w branży hotelarskiej.
W ilu krajach obecnie pracujesz?
Jesteśmy zlokalizowani w sumie w 40 krajach. Oprócz Portugalii, gdzie mamy trzy fabryki, mamy również zakład produkcyjny w Angoli z jeszcze jedną fabryką. Poza Portugalią prowadzimy działalność biznesową w Hiszpanii, Szwajcarii, Angoli, Brazylii, Francji, Luksemburgu i Chinach. Konkretnie w Hiszpanii mamy 18 biur handlowych lub przedstawicielstw.
Czy są silniejsze w branży hotelarskiej czy w supermarketach?
W Horeca Channel docieramy bezpośrednio do 10 000 klientów. Mamy 30 dystrybutorów i 5000 klientów pośrednich. W dziedzinie hotelarstwa dotarliśmy łącznie do 15 000 klientów. W Hiszpanii, gdzie panuje wspaniała kultura kawowa, mamy większą obecność na tym kanale. Obecnie 70% naszej sprzedaży pochodzi z branży Horeca, a 30% z supermarketów. Jesteśmy obecni w dużych sieciach supermarketów, ale brakuje nam zasięgu ogólnokrajowego. Naszym celem jest teraz rozwój, zwłaszcza w dziedzinie żywności, w biznesie kapsułek po tym, jak już zaznaczyliśmy obecność w Portugalii lub Polsce. W przypadku Portugalii 55% naszej sprzedaży odbywa się w hotelach, ale 45% w sklepach.
„W Hiszpanii jesteśmy bardzo silni w branży hotelarskiej, ale chcemy również rozwijać się w supermarketach”
Czy chcesz dalej rozwijać się w biznesie kapsułek?
Tak, chcemy konkurować z dużymi markami kapsułek, takimi jak Nespresso. Ideą jest również otwarcie własnych sklepów The Coffee House Experience. Mamy już cztery sklepy w Portugalii, a teraz wejdziemy do Hiszpanii i Francji, otwierając sklepy w Madrycie lub Paryżu. Naszą ideą jest sprzedaż innego, wysokiej jakości produktu, ale także dostarczanie doświadczeń związanych z kawą.
Skąd importujesz kawę?
Głównie z Brazylii, Kolumbii, Ameryki Środkowej… ale także z Azji, gdzie wysokiej jakości kawa produkowana jest w krajach takich jak Wietnam. Oraz w Angoli, gdzie jesteśmy głównym aktorem i opracowaliśmy plan wspierania i pomocy rolnikom. Działamy również na Azorach, które są jedynym miejscem w Europie, gdzie produkowana jest kawa.
Obecnie sto procent kapitału zakładowego firmy należy do rodziny. Czy kiedykolwiek myślałeś o zabraniu partnerów?
Nie, rodzina nie jest zainteresowana otwieraniem stolicy, aby komukolwiek umożliwić wjazd. Mamy też protokół przeciwko robieniu tego bez porozumienia. W ciągu 60 lat naszego istnienia zawsze reinwestowaliśmy zyski, aby nadal się rozwijać i nadal naszym celem jest inwestowanie we wzrost. Duża część inwestycji jest przeznaczana na badania i rozwój, ponieważ wierzymy, że innowacyjność jest istotną częścią naszej działalności.
„Chcemy kupić spółki komplementarne do naszej działalności. Przejęliśmy już spółkę wodociągową w Portugalii.”
A czy rozważacie Państwo możliwość zakupu spółek innych niż wzrost organiczny?
Tak, stale badamy możliwości potencjalnych przejęć. To, czego staramy się szukać, to firmy, które uzupełniają naszą działalność i dzięki którym się rozwijamy. Na przykład w Portugalii niedawno kupiliśmy firmę wodociągową Alardo, aw ciągu ostatnich kilku lat przejęliśmy też kilka start-upów.
Czy poza kawą i wodą obecne są także w innych sektorach?
Tak, mamy piwnicę z winami z regionu Alentejo, a także sprzedajemy inne produkty rolno-spożywcze, takie jak oliwa i oliwki. A my jesteśmy dystrybutorami w Portugalii dla browaru AmBev i dystrybuujemy takie produkty jak Corona czy Budweiser. Obecnie 85% naszej działalności pochodzi z kawy, a pozostałe 15% z innych produktów.
„Introwertyk. Myśliciel. Rozwiązuje problemy. Specjalista od złego piwa. Skłonny do apatii. Ekspert od mediów społecznościowych. Wielokrotnie nagradzany fanatyk jedzenia.”