Argentyna zakończyła miesiąc na wysokim poziomie. W minioną środę, 30 listopada, zmierzyli się z Polską 2:0, przypieczętowując tym samym awans do 1/8 finału mistrzostw świata. Jednak w meczu Lionel Messi kilkakrotnie chciał odejść od Roberta Lewandowskiegoktóry do tego nie dopuścił.
W doliczonych minutach drugiej połowy Messi chciał jedną akcją uciec spod słupka. Zawodnik FC Barcelony nie dopuścił jednak do tego i podążał za nim, dopóki nie wyróżnił się wszystkimi środkami.
Z powodu chwytu napastnika Leo zatrzymał się, a sędzia holenderski gwizdnął karny na korzyść drużyny Albiceleste. To wywołałoby największą irytację Argentyny, która nie chciała uścisnąć dłoni Europejczyka na mecz.
Jednak w końcówce meczu obie gwiazdy spotkały się i tak Lewandowski może powiedzieć o wymianie zdań:
[ Lea también: Su primer trabajo fue estar en el Mundial de Qatar; así fue como lo logró? ]
„Porozmawialiśmy trochę, było fajnie. Powiedziałem Messiemu, że gra bardziej defensywnie niż zwykle, ale czasami tego potrzebuje zespół (…) To bardzo dziwne, jestem w defensywnym pomocniku. Ale wiedziałem, że muszę pomóc drużynie”.
Z drugiej strony „Pchła” została uznana za bardziej konserwatywną i tym samym zareagowała na kontrowersyjny akt, ponieważ obaj byli mistrzami:
„Nauczyli mnie, że cokolwiek dzieje się na boisku, zostaje na boisku, a co dzieje się w szatni, zostaje w szatni. Nic nie wyjdzie ze mnie z intymności.„.
[ Lea también: En silencio: Así dejó Ecuador el Mundial de Qatar ¿Qué harán ahora los jugadores? ]
„Niezależny przedsiębiorca. Komunikator. Gracz. Odkrywca. Praktyk popkultury.”