10 kwietnia Wenezuelskie Siły Zbrojne pozostały wzdłuż granicy z Kolumbią w ramach operacji Bolivarian Shield, podczas której zostały rozmieszczone Siły Szybkiego Działania.
W następstwie ataków kolumbijskich nieregularnych grup na miasto La Victoria, 21 marca, Dowództwo Operacji Strategicznych Boliwariańskich Narodowych Sił Zbrojnych (SAFANB) rozmieściło swoje siły w stanie Apure i wzmocniło obserwację we wszystkich obszarach przygranicznych z sąsiedztwem. kraj.
W ramach działań powstrzymujących Dowództwo Wojskowe uruchomiło specjalny obszar zintegrowanych operacji obronnych, obejmujący trzy gminy i ponad 700 kilometrów od linii granicznej, pod dowództwem generała dywizji Javiera Beniteza Marano.
W oficjalnych doniesieniach stwierdzono również, że Pierwsza Zintegrowana Czarna Brygada nr 94, którą dowodzi generał brygady Wilfredo Alexandre Medrano, po kilku dniach konfrontacji gwarantuje spokój obywatelom oraz prowadzi operacje poszukiwawczo-aresztowe.
Strategia obronna zastosowana przez dowództwo wojskowe pozostawiła saldo dziewięciu nieregularnych zabitych i 33 rannych z wojskowego wymiaru sprawiedliwości, a także sześć zniszczonych obozów i 16 improwizowanych ładunków wybuchowych na teatrze działań.
Rząd Wenezueli zwrócił się do Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ) o przekazanie FANB swojej wiedzy w celu usunięcia i wyłączenia tych urządzeń.
W międzyczasie ośmiu członków sił zbrojnych Wenezueli zostało zabitych, a 34 innych zostało rannych, z których 21 zostało zwolnionych z powodów zdrowotnych.
Ze swojej strony prezydent Nicolas Maduro potępił eskalację agresji na granicach z Kolumbią w celu stworzenia scenariusza konfrontacji między dwoma krajami Ameryki Południowej.
Prezydent podkreślił, że kolumbijskie służby wywiadowcze i armia koordynują działania z niektórymi z tych nieregularnych grup, o których się odwołują, z zadaniami do wykonania na terytorium Wenezueli, w koordynacji z Dowództwem Południowym Stanów Zjednoczonych.
W międzyczasie minister spraw zagranicznych Jorge Ariza wezwał Radę Bezpieczeństwa i Sekretarza Generalnego ONZ António Guterresa do zbadania skutków wtargnięć grup nieregularnych, a także do podjęcia mediacji z Bogotą w celu otwarcia kanału komunikacji w celu zabrania głosu. Sytuacja na granicy.
W oświadczeniach dla Radia Etihad szef sztabu Ciuvanepa, Remigio Ceballos, opisał złożone warunki geograficzne regionu, który, jak powiedział, został opuszczony przez armię kolumbijską na łaskę sił paramilitarnych, bojowników, handlarzy narkotyków i wszelkich nielegalnych osób. Grupa, która chce działać bez kontroli.
Potwierdził również lojalność związku wobec kraju i jego zaangażowanie w obronę suwerenności narodowej.
„Freelance twitter buff. Typowy adwokat kawy. Czytelnik. Subtelnie czarujący przedsiębiorca. Student. Introwertyk. Zombie maniakiem.”