Wyjątkiem jest Polska Praca

Polska przyjęła kapitalizm zaledwie dwie dekady temu, ale zdążyła już dać nauczkę głównym gospodarkom europejskim. PKB byłego kraju komunistycznego był jedynym w Unii Europejskiej, który wzrósł w ubiegłym roku, podczas gdy giganci tacy jak Wielka Brytania, Niemcy i Francja ugrzęźli w światowej gospodarce. Czerwone cyfry. Siła polskiej gospodarki pozwoliła jej przetrwać huragan kryzysu.

Analitycy wskazują na kilka powodów, dla których jego działanie było lepsze od innych. Po pierwsze, eksport stanowi jedynie 40% PKB, czyli znacznie mniej niż…

Zarejestruj się bezpłatnie, aby kontynuować czytanie

Jeśli posiadasz konto EL PAÍS, możesz go użyć do identyfikacji

Polska przyjęła kapitalizm zaledwie dwie dekady temu, ale zdążyła już dać nauczkę głównym gospodarkom europejskim. PKB byłego kraju komunistycznego był jedynym w Unii Europejskiej, który wzrósł w ubiegłym roku, podczas gdy giganci tacy jak Wielka Brytania, Niemcy i Francja ugrzęźli w światowej gospodarce. Czerwone cyfry. Siła polskiej gospodarki pozwoliła jej przetrwać huragan kryzysu.

Analitycy wskazują na kilka powodów, dla których jego działanie było lepsze od pozostałych. Po pierwsze, eksport stanowi zaledwie 40% PKB, czyli znacznie mniej niż w przypadku innych krajów wschodzących Europy Środkowo-Wschodniej. „Polska gospodarka zawsze była stosunkowo zamknięta, co ogranicza skutki takiego międzynarodowego kryzysu” – wyjaśnił w rozmowie telefonicznej Jakub Borowski, główny ekonomista banku inwestycyjnego.

Jest to jedyna gospodarka w Unii Europejskiej, której PKB w ubiegłym roku wzrósł

Rząd boryka się z dużym deficytem i brakiem infrastruktury

poza tym tarcza, Polska skorzystała także na wzroście krajowej konsumpcji, niekontrolowanej dewaluacji złotego, sprzyjającej sprzedaży za granicę, a także napływie europejskiego pieniądza, który zrekompensował spadek inwestycji prywatnych. Przy planowanych na 2012 rok 2000 km dróg (np. autostrada łącząca Berlin z Warszawą) ogromne projekty infrastrukturalne stanowią jeden z kluczy do polskiego oporu. „Euro 2012, które odbędzie się w Polsce i na Ukrainie, pomogło zapobiec paraliżowaniu przez strach przed kryzysem projektów o istotnym znaczeniu dla przyszłości gospodarczej” – dodaje Borowski.

Na tym nie kończą się przyczyny polskiej wyjątkowości. Stopa bezrobocia wzrosła, ale mniej niż w innych krajach europejskich, a pod względem politycznym kraj cieszy się dużą stabilnością – rząd centroprawicowy ma większość parlamentarną, a rząd centroprawicowy – większością parlamentarną. ekscentryczny Bardzo niezwykłe wśród swoich byłych komunistycznych sąsiadów. „Polska jest bardziej odporna na kryzys międzynarodowych instytucji finansowych, ponieważ jej gospodarka opiera się na solidnych fundamentach małych i średnich przedsiębiorstw, które są bardzo aktywne na krajowym rynku” – dodaje Zbigniew Pisarski, prezes Fundacji im. Kazimierza Pułaskiego. „Kolejnym powodem jest fakt, że system bankowy jest ograniczony i wymaga od podmiotów działających w Polsce zabezpieczenia swojej działalności na rynkach międzynarodowych, co uchroniło system przed obarczonym wysokim ryzykiem amerykańskim długiem” – mówi.

Inni analitycy dodają jeszcze jeden element wyjaśniający to bogactwo: że osiągnięcie to osiągnięto kosztem wzrostu deficytu publicznego, który grozi, że stanie się głównym problemem stojącym przed warszawskim rządem. „Jednym z powodów, dla których Polska radzi sobie lepiej niż inne kraje, jest to, że władze zapewniły więcej bodźców fiskalnych w porównaniu z innymi krajami, które w większym stopniu skupiły się na kontrolowaniu deficytu” – mówi Pasquale Diana, analityk w Morgan Stanley.

Od momentu przystąpienia do Unii Europejskiej w maju 2004 roku Polska rozwija się w dobrym tempie (średnio 5% rocznie, z wyjątkiem roku ubiegłego, kiedy to odnotowała oficjalny wzrost na poziomie 1,7%, wyższy od prognozy MFW). W 2008 roku polska gospodarka zajmowała 18. miejsce na świecie, a w Unii Europejskiej zajmuje już 9. miejsce. Od czasu przystąpienia do Community Club PKB na mieszkańca wzrósł z 50% do 56% średniej europejskiej, chociaż wynagrodzenia są nadal niskie (średnio 800 euro).

Robił to wszystko utrzymując deficyt publiczny pod kontrolą. Rząd miał zatem pewien margines, aby stawić czoła kryzysowi, ale kosztem finansów publicznych, które ucierpiały na skutek spadku wpływów podatkowych i zwiększonych wydatków na pomoc społeczną. Deficyt, który w 2007 r. wyniósł 1,9%, według oficjalnych prognoz wzrósł do 6% w roku ubiegłym i 7% w 2010 r.

„Deficyt jest obecnie prawdopodobnie największym zmartwieniem rynków” – mówi. „Od kilku lat stale rośnie, przekraczając oficjalne oczekiwania. Dzieje się tak dzięki połączeniu polityk fiskalnych wspierających gospodarkę oraz spowolnienie gospodarcze.” Pascual Diana.

Celem rządu jest zmniejszenie deficytu do 3% w 2012 roku, przy próbie wejścia do strefy euro w latach 2014-2015. Aby to osiągnąć, ogłosił właśnie plan ograniczenia wydatków publicznych i przyspieszenia planu prywatyzacji, dzięki któremu Europejski Bank Centralny mógłby zredukować deficyt do 3% w 2012 roku. Rząd planuje zarobić 37 miliardów złotych (9 miliardów euro) między 2009 i 2010, czyli wcale nie wydaje się to łatwe, biorąc pod uwagę sytuację gospodarczą. –

Reformy zamieniają się w „tygrysa”

Nikt w Polsce nie zaprzecza, że ​​kraj potrzebuje reform. Biurokracja jest obciążeniem, a sieć drogowa jest jedną z najbardziej przestarzałych w Unii Europejskiej. Był to jeden z powodów, dla których inwestycje zagraniczne w Polsce były niższe w porównaniu do innych wschodzących krajów regionu, takich jak Czechy i Słowacja.

„Polska nie jest Tygrys „A jednak, bo trzeba przeprowadzić reformy w zakresie emerytur, infrastruktury…” – tłumaczy Jakub Borowski z banku inwestycyjnego. Inne wybitne punkty obejmują usprawnienie badań i unowocześnienie edukacji.

Rynki z radością przyjęły decyzję premiera Donalda Tuska o rezygnacji z kandydowania w jesiennych wyborach prezydenckich i skupieniu się na rządzie. Krytycy utrzymywali, że władza wykonawcza nie podjęła niepopularnych działań w obawie, że wyrządzą one szkodę partii rządzącej – Platformie Obywatelskiej (centroprawicowo-liberalnej) w wyborach prezydenckich.

„Prawdziwą władzę w Polsce należy do premiera, a nie prezydenta, a zmiana premiera teraz byłaby ryzykowna, biorąc pod uwagę jego osiągnięcia” – mówi Zbigniew Pisarski z Fundacji im. Kazimierza Pułaskiego.

Analitycy są zgodni, że Polska pozostaje atrakcyjna dla inwestorów, z 38-milionową populacją i jednymi z najniższych kosztów pracy w Unii Europejskiej. W regionie tańszy jest jedynie rumuński rynek pracy. „Po roku 2012 Polska stanie się państwem Tygrys”, – mówi Borowski. –

Program pięciodniowy

Najważniejsze cytaty ekonomiczne dnia, wraz z kluczami i kontekstem pozwalającym zrozumieć ich zakres.

Pobierz go na swój e-mail

You May Also Like

About the Author: Ellen Doyle

"Introwertyk. Myśliciel. Rozwiązuje problemy. Specjalista od złego piwa. Skłonny do apatii. Ekspert od mediów społecznościowych. Wielokrotnie nagradzany fanatyk jedzenia."

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *