Hiszpania nie jest wyczerpana: Szósty półfinał z rzędu w Europie | Sporty

Rodrigo Corrales świętuje akcję Hiszpanii przeciwko Polsce.Władimir Simysek (AFP)

Na 40 sekund przed końcem gol Hiszpanii nie obronił żadnej obrony przez całą drugą połowę! Bardzo trudno zobaczyć w elitarnym stanie. Rodrigo Corrales, Gonzalo Pérez de Vargas i ponownie Corrales zostali permanentnie pobici przez Polaków, którzy zostali zdyskwalifikowani, bez perspektyw na awans do półfinału i bez drugiego najlepszego strzelca (Szymon Sick, dotychczas 31 goli). Z poprzednich 14 rzutów 14 trafiło do puli.

Ale Corrales powtórzył ten cytat przyprawiając o mdłości, mówiąc o celu: „Nie ma znaczenia, ile razy przestaniesz, ale które”. A on, który rozpoczął mecz znakomicie, ale nie zdobył żadnego przez 50 minut, pojawił się znikąd, by wyrównać szósty z rzędu półfinał dla Hiszpanii w mistrzostwach Europy. Tylko zespół, który osiąga w tym okresie. Mistrz dwóch ostatnich edycji (2018 i 2020), który również zajął pozycję lidera grupy dzięki zwycięstwu Szwecji nad Norwegią (24-23; finał 5:0), będzie starał się o powtórkę potrójnej korony, a następnie Szwecja między 1998 a 2002. O 20:30 Norwegia i Szwecja zajmują drugie miejsce w grupie i ostatnie miejsca w rankingu.

Zespół stracił piłkę w ostatniej minucie jednym golem (27-28) i Polska ruszyła do kontrataku. Wyrównujący wynik był nadal wart drużyny Jordiego Ribery, ale zostało jeszcze 40 sekund strachu, niepokoju, a nawet paniki, aby opanować wynik. Nie musiałeś iść tak daleko. Bramkarz Galicji wyłonił się ponownie, zatrzymując z góry uderzenie Moreto, a następnie od dołu Churawę i wszystko zostało rozstrzygnięte.

W tym napięciu Latynosi odnieśli nowy sukces, aby rozszerzyć swój łańcuch dobrych wiadomości. oni odeszli ten Entrerríos i Viran Morros, bracia Dujshebaev, są kontuzjowani, ale Hiszpania nie jest wyczerpana, co jest przykładem regularności i umiejętności rywalizacji w ostatnim ćwierćwieczu. Odkąd zespół wisiał na swoim pierwszym medalu (europejskie srebro w 1996 roku), w kolejnych 34 turniejach, 21 razy dotarł do półfinału, w 16 z nich kończąc na metalu. W ten piątek spróbuje ponownie z przeciwnikiem, którego spotka dopiero w środę. „Mam nadzieję, że zostanie to docenione, ponieważ wydaje się, że robi to bardziej na zewnątrz niż my” – powiedziała Joanne Canelas, która przez pięć dni była zamknięta w pokoju z krukiem i wyszła (z dwoma negatywami), aby się temu sprzeciwić. trwać.

Mijają pokolenia, ale Hiszpania wciąż istnieje. Niewiele zespołów zna drogę do elity tak dobrze, jak oni. Ta trasa nie ma żadnych dowodów. Wygrywasz tylko z doświadczeniem, konkurencyjnymi siwymi włosami i nie wiem co Aby wyjść z najgorszego scenariusza. Certyfikowani bramkarze, tacy jak Corrales i Pérez de Vargas, nie zatrzymali jednego z nich po 29 minutach i 20 sekundach, co jest świadectwem przetrwania, które również uszło na sucho Hiszpanii.

Drużyna zaczęła od niezawodnego przepisu na eliminację lęków: celowanie, odzyskiwanie z tyłu i bieganie. Corrales zatrzymał się pod kijami (trzy z pierwszych czterech), obrona aktywowała nogi do kradzieży, Polacy też zostawiali na przeszkodzie, a Latynosi w panice wyszli na 2-6 w dziewiątej minucie. Nikt nie dziękował mu bardziej niż Ferran Sulley i jego nieograniczone ramiona, który cieszył się czterobramkową kontrą i wciąż nie trafił w rzut karny.

Optymalnym scenariuszem złagodzenia problemów, z jakimi borykała się Hiszpania, był atak statyczny, który pojawił się w pojedynku z najgorszą szybkostrzelnością z 12 ocalałych (58,2%). Bieganie daje możliwość dodawania bez potrzeby żucia. Impreza nie trwała jednak długo: Polska zatrzymała go na czas, lepiej poradziła sobie w ataku, a chłopcy Jordi Ribera stracili wzrok. Z tego 2-6 przeszli do 8-8, ofiar jednej z tych ofensywnych przerw. „Wygląda na to, że obniżyliśmy nasze morale”, krzyknął technik do swojego zespołu. Hiszpania ponownie dogoniła dwa razy odrobiną (8-10), ale nie byłoby to takie samo. Polska nie była pierwsza, ale była dokładniejsza: 13-14 w pierwszej połowie.

Drugi akt zmienił scenę. Hiszpania znalazła drogi do przeciwnego celu. Przez wiele minut mecz sprowadzał się do wymiany ciosów. Na szczęście dla drużyny, która została już bez bramki. W ofensywie dokonał z Angelem Fernandezem i Adrià Figuerasem dobrych uczynków Canelas i piwa z Tarvity. Tablica wyników zawsze była po jego stronie, a przewagi sięgały trzech bramek. Biorąc pod uwagę, że warto było remisować, spread nie był zły. Ale niewidzialność pod kijami uniemożliwiła ostatnie ukłucie. Ogrodzenie wkroczyło na scenę, gdzie widok jest pochmurny, nogi się kurczą, a wybór zmienia się na inny Kryminał Co znowu miało szczęśliwe zakończenie dzięki Corralesowi, który nie odezwał się przez godzinę.

Polska 27 – Hiszpania – 28

Polska: Zembrzycki (P), Kornecki (P); Daszek (5), Moryto (6), Krajewski (2), Dawydzik (2), Olejniczak, Walczak, Czuwara, Syprzak (1), Chrapkowski, Przytula (5), Jędraszczyk (5), Gebala (1) i Przybylski.

Hiszpania: Pérez de Vargas (P), Corrales (P); Gurbindo (1), Peciña, Maqueda (2), Fernández (3), Solé (4), Figueras (3), Cañellas (3), Casado (4), Gómez (4), Ariño, Guardiola, Tarrafeta (3) , Sanchez Megalon, Sarmiento (1).

Cząsteczki co pięć minut: 1-2, 2-6, 6-8, 8-10, 11-12 i 13-14 (odpoczynek); 13-16, 17-20, 21-23, 23-25, 25-27, 27-28.

recenzent: lah i skarpetka, a wykluczyli Krajewskiego (m. 34) i Bisinya (m. 42).

Ondreja Nepela Arena w Bratysławie.

Tak przebiega turniej

Kolejny wynik grupy

Szwecja 24 – Norwegia 23

Tak kończy się układ.

Hiszpania, 8 punktów *

Szwecja, 8 *

Norwegia, 6

Niemcy, 4

Rosja, 3

Polska, 1.

Z gwiazdką do półfinału.

Podobnie druga grupa

Dania, 8

Francja, 6

Islandia 4

Chorwacja 2

Czarnogóra, 2

Holandia, 2

Dwóch idzie do półfinału

Wczorajszy dzień

Czarnogóra – Islandia (15.30)

Dania – Francja (20.30)

ostatni poziom

Piątek: półfinały (18.00 i 20.30). Niedziela: trzecie i czwarte miejsce (15.30). Koniec (18.00). Tdp.

Możesz śledzić EL PAÍS DEPORTES pod adresem Facebook A Świergotlub zarejestruj się tutaj, aby otrzymać Nasz cotygodniowy biuletyn.

You May Also Like

About the Author: June Wilkinson

"Pionier w mediach społecznościowych. Miłośnik muzyki. Zły student. Introwertyk. Typowy fan piwa. Ekstremalny webinnik. Fanatyk telewizji. Totalny ewangelista podróży. Guru zombie."

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *