Prezydent Polski Andrzej Duda ostrzegł, że Polska może ingerować w zbliżający się proces wyborczy w środę i bezpośrednio wskazał „nie tak odległych mocarstw światowych” jako domniemanych sprawców, odnosząc się do Rosji.
„Nie jest tajemnicą, że jedna z niedalekich od nas mocarstw światowych co najmniej kilka razy w ostatnich latach, w tym inne mocarstwa, próbowała ingerować w procesy wyborcze w różnych krajach świata” – powiedział Duda. .
W tym miejscu polski prezydent zaznaczył, że „nikt nie może mieć wątpliwości”, że próby ingerencji w międzynarodowe procesy wyborcze mogą mieć miejsce także w przyszłych polskich wyborach – podała PAP.
Dlatego prezydent Duda przekonywał, że w celu ochrony demokracji „należy zintensyfikować działania rządu wszystkich władz w Polsce w dziedzinie bezpieczeństwa”. „Los wyborów to realne ryzyko” – dodał.
„Podkreślam to bardzo mocno, bo po rosyjskiej agresji na Ukrainę już pracowaliśmy w polskim sektorze obronnym, po rosyjskiej agresji na Ukrainę pracowaliśmy bardzo intensywnie, wydajnie” – przyznał Duda.
Polacy zagłosują jesienią w wyborach parlamentarnych, w których wybiorą 100 posłów do Sejmu (izba niższa) i Senatu (izba wyższa). Wybory prezydenckie odbędą się w pierwszej połowie 2025 roku.
Madryt, 21 czerwca (Europe Press) –
„Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Guru sieci. Organizator. Geek kulinarny. Amator telewizyjny. Pionier kawy. Alkoholowy narkoman.”