Kto zaatakował Nord Stream 2?

Kto zaatakował Nord Stream 2?

Najwyraźniej Stany Zjednoczone i ich europejscy sojusznicy nie muszą już udowadniać, że Rosja jest winna czegokolwiek. Po ataku na gazociąg Nord Stream 2 obwinili Moskwę, a ich oskarżeniami ochoczo kierowali zachodni dziennikarze, którzy żywili się oficjalnymi doniesieniami prasowymi i przeciekami w tle.

Rządy Waszyngtonu i Europy przytaczały nawet zaprzeczenia Moskwy jako dowód swojej winy. To było jak prezydent Rosji Prezydent Rosji Władimir Putin Przyznałby się do swojej odpowiedzialności, ale to nie miało znaczenia. Podobno Moskwa uszkodziła swoją linię przesyłową, bo… wiadomo, że tak.

W miłości i na wojnie wszystko jest możliwe, a Putin podjął kilka bardzo złych decyzji, zaczynając od inwazji na Ukrainę. Jednak zbombardowanie przez Moskwę własnego rurociągu przynosi efekt przeciwny do zamierzonego.

Jednym z twierdzeń jest to, że Rosja zdecydowała się zablokować eksport gazu ziemnego, aby podnieść ceny do Europy. Byłoby jednak dziwne, gdyby zakłócenie jego systemu dystrybucji mogło przynieść odwrotny skutek. Moskwa już z różnych powodów odcięła gaz. Dlaczego wznowienie przesyłania strumieniowego jest trudne?

Innym możliwym celem jest wykazanie, że europejska infrastruktura energetyczna jest zagrożona. Wtedy Europejczycy mogliby porzucić Ukrainę i wycofać sankcje, aby coś podobnego nie stało się z ich operacjami. Jednak utrudnianie mu produkcji energii wydaje się zbyt sprytne nawet dla Putina.

Rosja może mieć nadzieję, że zniszczenie Nord Stream 2 przestraszy Europę. Jednak przesłanie jest w najlepszym razie pośrednie. Co więcej, jeśli rosyjscy agenci mogliby łatwo rozprzestrzenić się po całym kontynencie, powodując chaos energetyczny, dlaczego by tego nie zrobili? Dlaczego Moskwa nie pokazała swojej zdolności do dalszego uspokojenia narodów europejskich, uderzając w ich obiekty zamiast w obiekty rosyjskie?

Putin może obawiać się ataków, za które można obwiniać, ponieważ cały świat może podejrzewać Moskwę, jeśli uszkodzona zostanie infrastruktura należąca do Europy. Ale teraz obwinia się Rosję za atak na jej operację, więc i tak domniemywa się winę. Tak więc zaprzeczenie prawdzie jest oczywiste.

Co więcej, Stany Zjednoczone i niektóre rządy europejskie – Ukraina i jej zagorzali zwolennicy, Wielka Brytania, Polska i kraje bałtyckie – są wyraźnie głównymi beneficjentami uszkodzonego rurociągu. Oni i inni głośno sprzeciwiali się Nord Stream 2, wierząc, że zostali zmieceni z nieba lub w inny sposób z góry, aby powiedzieć Berlinowi, jak ma prowadzić swoje sprawy. Ponieważ Niemcy nadal odmawiają przeskakiwania przez przeszkody i niszczenia swojej gospodarki, mogą chcieć zamknąć swój import w jakikolwiek sposób, uczciwy lub brudny.

Udział Ukrainy nikogo nie zaskoczy, chociaż Kijów może mieć problemy z regulowaniem takiego procesu. Przynajmniej rząd Zełenskiego prawdopodobnie będzie potrzebował pomocy innego kraju. Być może pragnienie przekracza możliwości Estonii, Łotwy i Litwy. Byliby także politycznie wrażliwi w NATO i Unii Europejskiej, gdyby zostali przyłapani na atakowaniu źródeł energii swoich sąsiadów.

Polska chciałaby też zerwać połączenie energetyczne między Niemcami a Rosją, jednak trudne konsekwencje dla narodu niemieckiego. Zakłada się, że Warszawa mogłaby przeprowadzić taką operację, ale chciała ostrożnie stąpać przeciwko Niemcom. Ich relacje są co najmniej złożone. Odkrycie jako wandal nie byłoby krępujące. W rzeczywistości byłoby to prawdopodobnie polityczne samobójstwo, biorąc pod uwagę powszechną wrogość wobec konserwatywnego nacjonalistycznego rządu Warszawy w Unii Europejskiej.

Najbardziej prawdopodobnym winowajcą jest Wielka Brytania. Były premier Boris Johnson zwrócił się do Ukrainy, rzekomo, aby dodać trochę blasku otaczającego Winstona Churchilla, o którym Johnson napisał biografię. Johnson odwiedził Ukrainę i został mistrzem gości, zdobywając dobrą prasę, aby nadrobić swoje zmagania w domu.

Celowanie w niemieckie obiekty energetyczne może być eskalacją zaangażowania Wielkiej Brytanii w konflikt, ale Londyn może łatwo uwierzyć, że cel usprawiedliwia środki. Zablokuj resztę Europy z Wielką Brytanią i za Ukrainą. Zwłaszcza, że ​​krytycy Nord Stream 2 uważają obecny kryzys za uzasadniony. A rurociąg jest teraz szczególnie zagrożony, ponieważ Berlin teoretycznie zobowiązuje się do odejścia od rosyjskiego gazu ziemnego.

Równie prawdopodobnym winowajcą są Stany Zjednoczone. Nie ma dowodów na to, że Waszyngton jest odpowiedzialny. Jednak Rosja jest oskarżana bez dowodów, więc warto rozważyć innych podejrzanych. Waszyngton jest na szczycie listy.

Oczywiście członkowie Blob, jak nazywa się establishment polityki zagranicznej USA, odrzucają wszelkie sugestie, że Waszyngton mógł odegrać jakąś rolę. Wujek Panna – kierowany przez 51 Aniołów Federalnych, o których mówił, oddanych sprawie poprawy ludzkości i nieskrępowany grzechem pierworodnym – nigdy nie pochyliłby się tak nisko, by uszkodzić niemiecki gazociąg. Zrezygnowaliby ze swoich stanowisk, zanim rozważą tak nikczemny ruch. Kim na ziemi są prezydenci, sekretarze stanu i doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego Stanów Zjednoczonych?

Jedyną właściwą odpowiedzią na tę perspektywę jest oczywiście histeryczny śmiech.

Przez lata cel Stanów Zjednoczonych dla Nord Stream 2 był prosty: zniszczyć go. Poglądy Stanów Zjednoczonych były liczne i wrogie. Sponsorzy ustawodawczy amerykańskich sankcji zagrozili firmom zaangażowanym w projekt „miażdżącymi, zagrażającymi życiu sankcjami prawnymi i ekonomicznymi”. To było przed działaniami wojennymi z Rosją. Teraz, kiedy administracja Bidena zaangażowała się w brutalną wojnę zastępczą przeciwko Moskwie, Waszyngton chce odstraszyć każdego sprzeciwu wobec sprawy aliantów. Biorąc pod uwagę zależność od Rosji i ciężar wysokich cen energii, Berlin jest być może najsłabszym ogniwem Europy, a przynajmniej najważniejszym na kontynencie. Jak utrzymujemy Niemcy w tarapatach? Odciąć dopływ gazu ziemnego.

Interwencja Waszyngtonu z pewnością nikogo nie zaskoczy. Jego niekończące się wypowiedzi na temat demokracji i praw człowieka mogą zadziwić niektórych obserwatorów, ale Stany Zjednoczone zawsze były niezwykle zimne, jeśli chodzi o politykę zagraniczną. Waszyngton bombardował, najeżdżał i okupował inne kraje. Porzucił swoich sojuszników. Wspierał dyktatorów. Dokonał zamachów stanu. Urzędnicy zostali zamordowani. Nałożono sankcje. Bezzałogowi cywile. Popierał agresję zagraniczną. Dzieci głodowały. Nie pociągał nikogo do odpowiedzialności za śmierć setek tysięcy ludzi.

Jeśli chodzi o udział w wojnie rosyjsko-ukraińskiej, amerykańscy urzędnicy wychwalali swoją widoczną rolę w zabójstwie rosyjskich generałów, zatopieniu rosyjskiego statku, zniszczeniu rosyjskiego sprzętu i zabiciu rosyjskich żołnierzy. Uszkodzenie ropociągu, który wzbogaca Moskwę, a nawiasem mówiąc przyniesie korzyści Niemcom, byłoby skromnym krokiem w porównaniu.

Czy uważasz, że administracja Bidena nie może być tak pozbawiona skrupułów i okrutna, by podkopać sojusznika? Czy pamiętasz, jak Stany Zjednoczone szpiegowały kanclerz Niemiec Angelę Merkel i innych wysokich rangą urzędników niemieckich? Szacunek dla sojuszników jest taki… od wczoraj.

Rzeczywiście, każdy, kto wątpi w bezwzględność amerykańskiej polityki, musi jedynie przyjrzeć się minionym dwudziestu latom. Prawie 3000 osób zostało brutalnie zamordowanych w dniu 11 września – z pewnością straszna rzecz, ale niewielka liczba w tym, co stało się globalną wojną z terroryzmem. W końcu Stany Zjednoczone rozpoczęły, rozszerzyły się lub przyłączyły do ​​wojen, w których zginęło prawie milion ludzi, a może i więcej. Wielu z nich było niewinnymi cywilami.

Waszyngton często przewodził, dokonując wielu mordów i destrukcji. Stany Zjednoczone sprzymierzyły się nawet z zaciekle antydemokratyczną Arabią Saudyjską i Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi w ich wojnie agresji przeciwko Jemenowi. Zginęło tam około 400 000 osób, liczba ta może być znacznie wyższa, a większość zgonów była spowodowana działaniami wojskowymi Arabii Saudyjskiej i Emiratów. Do tego dochodzą sankcje, które są dziś bezwzględnie stosowane w celu zagłodzenia Syryjczyków w celu przekształcenia ich kraju w „bagno” dla Rosji, według byłego ambasadora Jamesa Jeffreya. Nie jest to też nowa polityka. Jednym z najbardziej przerażających komentarzy wygłoszonych przez urzędnika amerykańskiego był komentarz ówczesnej ambasador ONZ, Madeleine Albright, która zapytana o śmierć 500 000 irackich dzieci w wyniku amerykańskich sankcji, oświadczyła: „Uważamy, że cena jest warta Cena.” . „Smutek”.

Czy ktokolwiek może wątpić, że amerykańscy urzędnicy nie zawahają się uznać, że cena zepsutego gazociągu do Niemiec jest „warta” Stanów Zjednoczonych?

Kto sabotował Nord Stream 2? Może to była Rosja, chociaż to nie ma sensu. Są lepsi kandydaci, jak możemy rozważyć powyżej.

Atak Moskwy na Ukrainę był zarówno zbrodniczy, jak i nieuzasadniony. Uszkodzenie rurociągu to niewielki problem w porównaniu z samą liczbą zgonów i zniszczeń podczas wojny. Jednak atak na Nord Stream 2 jest kolejnym rozszerzeniem i tak już groźnego konfliktu. Sojusznicy ryzykują wojnę z potęgą nuklearną dla interesów, które w porównaniu są niemal absurdalne. Wszystkie strony muszą się wycofać, zanim Psy Wojny całkowicie porzucą kajdany.

You May Also Like

About the Author: Ellen Doyle

"Introwertyk. Myśliciel. Rozwiązuje problemy. Specjalista od złego piwa. Skłonny do apatii. Ekspert od mediów społecznościowych. Wielokrotnie nagradzany fanatyk jedzenia."

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *